czwartek, 3 stycznia 2013

Osoby których nie wyczytałem, niech zostaną po lekcji.

Jest Ciel, jest Midori.


Cześć i czołem tu Midori. Dzień był dziwny jak taka duża huśtawka tyle, że częściej było po prostu źle.
Itadakimasu! Właśnie jem drugi raz mój obiad (zostało, a nie chciało mi się nic robić). Zrobiłam sobie kuskus i warzywa na parze. Omniomniom. Jutro zrobię naleśniki ze szpinakiem, bądź zapiekankę. Chyba wolę naleśniki. Po pierwszej lekcji przyszła mama żeby oddać mi mój bilet miesięczny. Powiedziałam jej wcześniej, żeby kupiła mi maść cynkową. Była więc w aptece powiedziała mi że była w aptece kupiła mi ta maść i tonik. No spoko miałam sobie iść sama kupić. Przyjeżdżam do domu a tam żel i WTF. Musiała się pomylić, trudno jutro kupię :) Druga lekcja, matematyka. Wiedziałam, że to będzie masakra. Czytał oceny. Na święta byłam jeszcze przekonana, że będzie 2, ale po tym jak 1 poprawiłam na 1 nie byłam pewna tej dwójki. Czytał oceny tych których nie wyczytał miały zostać po lekcjach. Już wiedziałam, że jest źle. Mam coś z mózgiem i momentalnie zaczęłam po prostu płakać. Uspokoiłam się trochę pod koniec lekcji. Wszyscy których pan nie wyczytał podeszli do biurka. Ten zaczął mówić, że mając ocenę niedostateczną ze sprawdzianu nie można mieć oceny pozytywnej na półrocze (nie jestem pewna czy chodziło tylko o nas czy o całą klasę, bo to bez sensu) dodał też, że wszystkie terminy do poprawy się już skończyły. Ja już panika i w głowie "świetnie, poprawka całego półrocza po feriach". Jednak matematyk stwierdził, że tym razem nam daruje i mamy oceny dopuszczające. Uffff, ale pewnie będzie na nas cięty w następnym półroczu T^T Mama we wtorek będzie gadać z ciotką mieszkałam u niej przez miesiąc miałam problemy z zadaniami domowymi proponowała że załatwi mi korepetycje, więc mama zapyta czy to nadal aktualne. Inaczej nie dam sobie rady w następnym półroczu. Mogę w sumie jeździć na korki nawet w czasie ferii. Co mi tam. Jak wyszłam z klasy też płakałam. Dziewczyny mnie przytuliły mówiąc, że już okej. To miłe było. Ogólnie to dzisiaj nigdzie ławek nie było trzeba było pisać na kolanie. "Kto nie ma ławki niech weźmie sobie atlas!" xD Rozbawiło mnie to. Z chemii mam 3 (KIJ CI W OKO NAUCZYCIELU Z GIMBAZY MÓWIŁEŚ, ŻE NIE ZDAM! HA!)  i 5 z PP :333 Ostatnia była geografia. Nie płakałam, bo nie miałam czemu. Nie usłyszałam co mam na półrocze, bo taki jeden się ze mną kłócił, że powinien mieć 4- bo ma 7 punktów (miał 3) ja miałam 7,5 i dostałam 4 ^^ Czyli w sumie byłam pewna, że mam 4 na półrocze. Pod koniec lekcji podeszłam do pani a ta , że mam 5 :3 Dziękowałam jej kilka razy :3 Miła pani. Po lekcjach byłam z Koreańską (nie jest koreanką xD ale interesuje się nią) w drogeriach a potem u "chińczyków" kupiła maskotkę hello kitty. Słodka :3 Widziałam mega kiczowatą figurkę Maneki neko na baterie słoneczne (pewnie macha łapką <3) nie pamiętam ile kosztowała, ale może sobie kupię. Nie umiem idiotycznego przemówienia na polski. Najwyżej improwizacja. Wątpię żeby polonistka wiedziała co to hikkikomori. Jutro muszę znaleźć chłopaka Yoru i dać mu mangę żeby jej przekazał :3
Dobranoc :3



12 komentarzy:

  1. Nie potrafię pojąć, co to kuskus XD Naleśniki można jeść ze szpinakiem? Świat nie przestaje mnie zadziwiać. O boru, jaki stres nauczyciele czasem lubią wywoływać... Też kiedyś płakałam, tylko, że przy chemii, i też okazało się, że nie było tak źle. O, widziałam Maneki Neko w telewizji, podczas sylwestra, tylko nie pamiętam na jakim kanale. Śmiałam się tak, że spadłam pod stół. Rozchwianie emocjonalne ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka kasza o dziwnej nazwie xD Smaczna jest polecam :3 Można i są lepsze niż z dżemorem czy innym wynalazkiem :3 Ja kilka razy już płakałam, ale dzisiaj tak bardziej jawnie nie chowałam się. Miałam gdzieś czy się ktoś gapi czy nie. Ja widziałam w jakimś programie :3 Urocze kiczowate kocięta ^^

      Usuń
    2. Kasza jest najwspanialszą z prostych potraf, ach, czy ona może się komuś przejeść? Dżemor, dżemor, pokochałam to słowo. Wykrakałam i dzisiaj też płakałam, tez przez chemię, i było tak źle. Najlepsze jest to, że wszystko rozumiem i udało mi się wykuć podręcznik na blachę, ze wszystkim jestem do przodu. i dlatego niesprawiedliwość boli bardziej, ta kobieta nas nie znosi.
      Nyan!

      Usuń
    3. potraFFy są takie... FF.

      Usuń
  2. Też nie wiem co to kaktus....Ale naleśniki ze szpinakiem musza być niezłe ^^ I ja kiedyś płakałam w szkole...ale tylko trochę i nie pamiętam z czego. Kto to Maneki Neko? I powodzenia z tą matmą T^T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro specjalnie dla was dodam zdjęcie tej kaszy xD
      Są niezłe nawet więcej <3 Szczególnie jak robię ja (skromność :3) Ja często rycze taka już jestem. Takie kotki co ruszają łapkami i są kiczowate. W google są zdjęcia :) Szukałam do projektu.
      Mam już 2 na połrocze, teraz muszę się postarać na drugie :)

      Usuń
  3. Szkoda, że niektórzy kryją się pod pseudonimami... mimo że są takimi fajnymi ludźmi. :< Nie są kupne, dlatego są dla mnie takie ważne. :3 Tak naprawdę nawet kupne miałyby wartość sentymentalną, ale tam... Moja siostra kiedyś była wielką fanką Harrego i zawsze, jak wychodziła nowa część, zaopatrywała się w nią, dlatego w domowej biblioteczce są wszystkie części HP i korzystam. Ciesz się, że masz blisko do biblioteki, u mnie w sumie nie jest wcale tak daleko, ale to jednak ponad kilometr... :< Aż się dziwie, że ludzie nie uważają czytania na głos za dziwne... xD

    Gratuluję ocen, zawsze to podnosi na duchu, gdy dowiadujemy się, że jesteśmy "bezpieczni" i nie musimy się już martwić o poprawki. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejo midori to martyna.. grr takie wredne imię mam :3
      Ja na święta dostałam czapkę od chłopaka którą zrobiła ciocia mojego chłopaka :3 Jest świetna w moich ulubionych slytherinowych barwach ^^ Jest szaro zielona :33
      Ja mam jakieś 50 m do biblioteki i zaprzyjaźnioną bibliotekarkę :D Jest przed 40 a zachowujemy się jak dobre koleżanki ^^ Mam nadzieje, że kiedyś będę miała wszystkie tomy :3 ale teraz skupiam się na mangach, bo ich w bibliotece nie dostanę :C

      Usuń
    2. Hejo, skoro się tak ujawniamy, to Yoru to Gaba, czyli Gabriela XD takie kijowe imię, ale rodzice mnie nie lubią.
      JEZU MIDOOORI NASZ FANDOM ZARAZ ZACZNIE ŻYDZIĆ OD NAS JAKIEŚ ZDJĘCIA, NAJPIERW NORMALNE, A PÓŹNIEJ ZAŻĄDAJĄ ROZBIERANYCH!!!!!

      Usuń
    3. Dodałam zdjęcia kaszy, muszą się zadowolić xD

      Usuń
  4. Matematyka mi osobiście wyszła na 4 *o*. Jestem szczerze zdumiona bo ścisłowiec ze mnie raczej marny. Zdecydowanie humanista <3.
    Hahaha, mogę się założyć, że twoja nauczycielka nie ogarnie kto to hikkikomori...Ale może to i lepiej?
    Notka typowo życiowa *przyznam, że trudno mi zrozumieć twoje problemy z nauką*, ale mimo wszystko przyjemna. W tej oto chwili przypomniała mi się podstawówka i średnia 5.20 na koniec 6 klasy *cudooo >.<*, nie mówiąc już o mojej przyjaciółce, która miała 5.80 *o*. Teraz mogę jedynie pomarzyć. Osobiście najgorzej idzie mi z fizyki.
    Pozdrawiam i życzę udanej improwizacji na polskim :3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem humanistą przyrodnikiem :3 Nawet jestem na humanie. Polski idzie mi okej gorzej z historią. Pan sam czyta na każdej lekcji swoje notatki z kartki, a od nas wymaga, że będziemy wiedzieli wszystko z głowy. To chore >.< Nie było tej głupiej prezentacji! Jesteśmy w plecy 5 lekcji. Powinniśmy kończyć średniowiecze a zaczynamy. Więc chyba więcej niż 5. Czemu trudno? :C Ja w 6 klasie miałam 5.00 :D Również mogę pomarzyć, ale wolę mieć coś w głowie niż lecieć na ściągach. Wyszło to na egzaminach gimnazjalnych olałam sobie naukę w sumie w trzeciej klasie miałam średnią 4.0 ale wyniki z egzaminu były dobre. 90 % z polskiego *musiałam się pochwalić* niektóre z mojej klasy które miały pasek a ściągały lub są po prostu głupie (według mnie średnia nie jest zależna od inteligencji :3) miały tak o 30% mniej z niektórych przedmiotów >.< Mi najgorzej matma, fizyka ujdzie :3 Uważam, że jest nawet ciekawa.

      Usuń