wtorek, 31 lipca 2012

jyuugo





Dobry wieczór, przed jakąś godziną (może trochę więcej) wróciłam do domu. Podróż była o wiele przyjemniejsza. Autobus miał wygodne fotele i nie było duszno. I to by było na tyle. Baba siedząca obok wyzywała Pinku od wariatek. Cóż irytujące, że starsze kobiety zamiast przymrużyć oczy na fazowe zachowanie młodzieży to je krytykuje. Czy ona nigdy nie była młoda? Nie można się śmiać, ani pić z plastikowych butelek w autobusie! Żałosna baba.
Dodanie zdjęcia jakie mam na kompie bo raczej nic nie znajdę.. ledwo weszłam na blogaska.
Nie wiem skąd mama wie, że miałam problemy z uchem. Pewnie pod moją nieobecność weszła na bloga i przeczytała wszystko <3333

wspaniale -.-


kawaii :D

Pinku mnie rano wkurzyła. Byłyśmy zobaczyć wschód słońca. Czyli nie spałyśmy jakoś do 6 nad ranem. Koło 11 obudziła nas mama Pinku. Ta zaczęła panikować, że nie zdążymy się spakować, zjeść ani iść na miasto. Wszystko byłoby okej.. tyle że zamiast się pakować tak jak zrobiłam to ja.. ona siedziała na facebooku. Myślałam, że mnie szlak trafi.
Nie wiem kiedy Yoru wraca do domu.
Na mojej podłodze leży sterta ubrań. Te do prania już wyniosłam, ale nie chce mi się chować czystych do szafy..
mam foremki do muffinek <3 będziemy piec *___________________________*


Wróciłam do domu, w moim pokoju czyściej niż zanim wyjechałam. Łóżko złożone, pościeli nie ma.. zaraz będę musiała się tym zająć. Nie ma nic do jedzenia. Będę więc jeść nutellę łyżeczką. Sama tego chciałaś mamo.
W czwartek przyjedzie mój brat, gadałam z nim dzisiaj chwilę. Powiedział, że ma dla mnie nowy telefon. Zapytałam jaki odpowiedział, że czarny. Bardzo dobrze, bo w moim znów się dotyk popsuł. Strasznie irytujące.


jutro przyjdzie Tonakai. Będzie zapewne bardzo milusio. Nie widzieliśmy się tydzień T^T
ale cóż.. z morzem też będę trochę tęsknić, fajnie było. Jak na razie wakacje są super.
Jeżeli mój internet mi pozwoli, planuje cały sierpień spędzić na anime. Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, nie tak jak rok temu. Wszyscy mieli mnie gdzieś więc siedziałam z laptopem i oglądałam anime od 12 do 3 :3
Nezumi daje mi sygnały. Mysz biega po kuchni.
Czas namówić matkę na kotka *.*

Dobranoc kolorowych koszmarków <3



poniedziałek, 30 lipca 2012

jyuuyon










Dumdurum dobry wieczór. Jest już prawie 23 a mi się wydaje, że jest koło 20 :D
Strasznie mi się nudzi. Pinku Panku na mieście, Tonakai ma wyłączony telefon, bo mu się ładować nie chce a Yoru nie może chyba ze mną gadać. Dzwoniła dzisiaj, ale byłam na mieście i nie miałam za bardzo jak gadać. Yoru kupiłam kominek do olejków i kubek, dla mnie i Tonakai'a lampion. Duży i czerwony. Puścimy kiedyś w niebo *.* 
Byłam z Pinku Panku na koktajlach. Ja dobry jagodowy, ona jakiś gówniany shake xD
Byłyśmy dzisiaj dość długo na plaży z 5 godzin, TURBO PRZYŚPIESZACZ na nogi hahahahahha
i tak sie nie opaliłam :3 takie fajne duże fale były *.*
jedna ściągnęła mi okulary z głowy, na szczęście Pinku Panku znalazła.
Jutro po 16 mamy autobus. I do domciu :3 będę koło 21 :)


chii, najsłodsza postać jaką znam <3

Ja chce następne tomy Chobits.. nie mam kurde kasy na mangi.. przykre :C Ogólnie na nic nie mam, ale kij z tym :3
cieszę się  cieszę się cieszę się cieszę się cieszę się cieszę się cieszę się cieszę się

Tonakai jedzie jutro do swojej spoko babci, czyli w środe się spotkamy <3 Bardzo się cieszę, stęskniłam się troche.. niby tydzień, niby gadamy przez telefon.. ale i tak mi go brakuje. To chyba normalne :)


Ej Yoru.. on wygląda jak Chłopiec Otaku z mojej byłej klasy o.O

Mama wie, że stało mi się coś z uchem.. ciekawe skąd hahahhahahaha o.O Jest właśnie u ciotki, wraca w czwartek. Mogłaby posiedzieć tam z kilka dni. Wolę mieszkać sama. Przychodzi Tonakai, robimy obiad. I ogólnie jak to Yoru stwierdziła. Zachowujemy się jak małżeństwo :3
Dziwki w wulgarnych pozach przebrane za Chii strasznie mnie wkurzają.. w końcu ona jest taka kawaii *.*
Zjadłabym bobera.

Tak dla Ann, proszę Light :D

Słucham sobie Miku, 

chce środę, środę, środę <3

Zmieniłam tło, kijowe jakieś. Jutro znowu będzie czarne, bo głupio to wygląda. Jak Pinku wróci to posiedzimy na czacie. Ona znowu będzie wyzywać Niemców od hitlerów a ja będę robić śmieszne miny z Duńczykami. Chciałabym trafić na jakiegoś japończyka *.*
może bym zagadała hahahha
Strasznie duszno w tym pokoju. Nie otworze okna, bo Pinku jak wróci będzie gadać, że zimno a ja się dusze -.-

dlaczego ona jest taka śliczna *______________*



Dobranoc <3










niedziela, 29 lipca 2012

jyuusan



"Gdzieś na warszawskiej pradze
Stoi dziewczynka w chłodzie
Czerwona musztarda na brodzie" xD


Uwielbiam <3




こんばんは,  siedzę słucham kabanosa :D Piosenka kojarzy mi się z Yoru. Dzisiaj gadałam z nią przez telefon. Jest jakieś otaku, ale nie lubimy jej. Jestem zazdrosna o te metalówy z pokoju Yoru. Głupia jestem xD Ale to ja mam twoje skarpetki na nogach a ty mój sweter a nie one hahahahahahahah xD
Ta, piosenka poprawia humor :D Yoru patataja na kabanosach, woda kosztuje 7 zł, koleś wygląda jak pewien gość który skrzywdził Yoru (nie mam mojej kartki z ksywami :C)

"Aroganci, prześmiewcy, nie szanują twego zdania
Znają słuszną odpowiedź na wszystkie trudne pytania
Ich osądy, kaleczą, pozbawiają cię pewności
Starczy tych ich pereł mądrości

Z prądem rzeki płyną tylko zdechłe ryby"

Pinku znowu poszła i mnie zostawiła. Nie przeszkadza mi to naprawdę. Wolę chyba zostać w domu, niż szwędać się po dworze. Tylko niech nie robi głupot jak wczoraj..przesadziła troszeczkę. Szczególnie, że wszyscy do niej dzwonili od północy.. cóż nie będę się mieszać w czyjeś życie. Niech robi co chce.. w końcu to sie źle skończy. Wiem to. Dupek.



Kark mnie boli, gadałam dzisiaj dużo przez telefon. Najpierw z Yoru, potem z Tonakai. Tylko że w drugim przypadku było to ponad 1,5 h :3
Nie chce mi się pisać składnie, musicie mi wybaczyć ^.^
Ostatnio kupiłam z Pinku 9 filmów, zapłaciłyśmy 18 zł. Wyprzedaże wymiatają. Dzisiaj oglądałyśmy batmana. Potem może drugą część. Pinku zgubiła mój 7 tom death note -.- wkurze się i powiem jej że ma mi odkupić dwa -.- YORU SŁONECZKO NASZE KUPI MANGE <3

ivanek <3
Nie wiem już co pisać.. w nocy było mmm..mmiło.. pisaliśmy do 4 nad ranem. Wybaczył mi wszystko, cóż.. na tym też polega związek na wybaczeniu sobie żałosnych błędów. Cóż, jestem tylko słabym człowiekiem mam prawo do błędów.
Ucho znów zaczęło mnie boleć :c Pinku Panku wróci to mi zakropi.

29.12.11

O matko.. jakie to było niezdarne.
Pierwszy pocałunek.. hahahahah <33




To słucham dalej kabanosa. Może zaraz anime. Czekam na pinku panku, herbata stygnie.
Nie potrafię podejmować decyzji.
przepraszam, że robię nadzieje.


じゃ, また



sobota, 28 lipca 2012

jyuuni



I już sie modlę do spadających gwiazd, bo mi brakuje ciepła twych rozchylonych warg..
i tylko nie wiem czy mi starczy sił,
bo serce mam ze szkła...

こんばんは, tutaj Midori, ale to chyba oczywiste bo Yoru nie ma nawet w domu :) obóz jeździecki koncentracyjny. Zabierają jej telefon, więc nie wiem dokładnie co u niej. Pisała ostatnio, że jest z jakimiś metalówami w pokoju :D i bardzo dobrze, Yoru się bała, że nie będzie ani metalów ani otaku tylko jakieś głupie słodkie plasticzki :) Mam nadzieje, że się dobrze bawi. 
Wczoraj, popsułam zabawę Pinku siedząc i rycząc. Cóż tak to już jest. Wiem, że Tonakai po prostu się o mnie martwił, a zrobiła się z tego awantura. I to jaka.. siedziałam chyba z godzinę w łazience i nie mogłam się ogarnąć. Teraz znowu ma jakiś problem, no super. Nie rozumiem.. mamy kryzys? Ja chce się przy nim zestarzeć.. a przejmujemy się głupotami.
Smutek w sercu
 lód w brzuchu
szkło w oczach...
 a dzisiaj 7 miesięcy razem.



Nie jest idealnie, głównie z mojej winy. Przepraszam.. co poradzę.. źle mi smutno mi. 

Pinku Panku poszła na impreze :) I dobrze.. ja nie mam ochoty a i tak nie mogę. Nie słyszę na jedno ucho.
Rano mnie bolało, teraz nie słyszę. Pan w aptece sprzedał nam krople na receptę, bez recepty :D
Cóż jak na razie nic nie pomogło... szkoda..źle się z tym czuje.
Pan worek pasztetu się do mnie sam wczoraj odezwał.. dziwne..  kazał mi ogarnąć. 
Chyba się trochę przejął.. w końcu byliśmy kiedyś "przyjaciółmi" hmmja go nigdy nie traktowałam jak przyjaciela. Raczej jak kumpla, z którym mogę pogadać, pośmiać się i takie tam.. Yoru i Pinku to inne sprawy.. naprawdę je bardzo lubię. I na nie nie umiem się gniewać.. ludzie twierdzą, że jestem hejterem. Bawi mnie to <3

 Po prostu jestem sobą, nie akceptuje tej chorej rzeczywistości która mnie otacza. Gubię się w niej, boję się jej. Wrócę do domu i znowu zaczną się "stany lękowe"



Yoru.. wracaj.. nie mam z kim pogadać.. 
Komary pogryzły mi stopy, swędzi ała ała drap drap.. rozdrapie do krwi/.
mama Pinku rano się zdenerwowała i chciała nas wysłać do domu.. ale już okej. Jutro musimy wstać jej pomóc ogarnąć pokoje. W kółko słucha tych samych 4 piosenek.. dziwne.
Może obejrze DW chociaż nie wiem, czy mi sie chce. Zawsze mogę obejrzeć jakiś film. W sumie mam to wszystko gdzieś. 
Chce tylko żeby znów było normalnie.

Nauczyliśmy się rozmawiać przez telefon, cieszy mnie to bardzo..


"Chce oglądać z tobą gwiazdy!"

Dzisiaj mimo pochmurnej pogody woda była ciepła, ale chyba tylko dobiłam ucho, bo potem nie mogłam przełknąć nawet śliny. Chyba jest już okej.

Boje się, boję się niektórych rzeczy. Mój mózg kłóci się z ciałem. Powinieneś to uszanować. 
W końcu mnie szanujesz. 
Wiem, że nie fajnie czekać..ale lepiej smutać i robić problemy z niczego..



Notka dołująca, cóż czuje się przybita.
Najbardziej dołująca rocznica.
Zaraz się poryczę.
Kurwa.



Mam dość wypominania mi czegoś czego nie pamiętam. Czegoś co Yoru napisała do Tonakaia z naszej rozmowy. On mi to wciąż wypomina. Pewnie zaraz znowu zacznie jak wczoraj...
czuję się wtedy jakbym dostała w twarz. 
Mocno, bardzo mocno.
NAWET TEGO NIE PAMIĘTAM.. 
żle mi.

Nienawidzę jak ktoś zmienia zdanie. Nie rozumiem już o co chodzi.
NIECH BĘDZIE W KOŃCU NORMALNIE.

Szumi mi w uszach.
Musicie mi wybaczyć, że nie jestem przystosowana do życia w społeczeństwie.
Zamykam się w swoim świecie, który i tak jest pełen smutku,
ale nie zawsze tak jest.
i chyba warto żyć dla takich chwil.
tylko dla nich żyje.
Tylko nadzieja na lepsze jutro i twoje ramiona mnie trzymają na tym świecie.


Pinku Panku się pewnie świetnie bawi, a niech się dobrze bawi :)
Chociaż ona jedna. Chce żyć normalnie nie wychodzi mi to.
Żałosny śmieć ze mnie <3 <3 <3



śmieć śmieć śmieć śmieć śmieć śmieć śmieć.

"Bo nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart, a czerwień mojej krwi to tylko jakiś żart. I zapominać chcę tak często, jak się da, że nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart."

Wybaczcie, że nie umarłam wcześniej :3
Czuje się dziwnie samotna :c
W sumie dobrze mi tak, przeze mnie kuliłeś się płacząc z żyletką przy nadgarstku.
Płaczę, wiedziałam, że zaczniesz wypominać.
Chce umrzeć albo cofnąć się w czasie.. 
ręce mi się trzęsą, boli mnie serduszko. nie oddycham.
a niechaj Midori się jebie.


ale wam życzę dobrej nocy :)


おやすみ なさい 


już jest dobrze..
trzeba wybaczać
ciekawe jak długo pozostanie normalnie.
chwilo.. trwaj.. nie chce płakać.




czwartek, 26 lipca 2012

jyuuichi

Już nad morzem. Podróż długa i męcząca. Szczególnie, że jakieś mohery ociekające potem nie pozwalają otworzyć okna -.- piszę z laptopa mamy Pinku Panku.
Dzisiaj plażowanie od rana, potem może na miasto, ale to potem. Nic mi się nie chce.. czekam aż Tonakai wróci z jeziora. Ech... :ccc
Yoru z tego co pisze jest w Poznaniu. Spotkała chyba dema od ogarniania się. I jara się japończykami.. cóż w Poznaniu ich pewnie troche jest :3
Tylko dlaczego masz telefon z innej sieci :CCCCCCCCCCCCCCCCCC
smutek i żal.

~Midori

środa, 25 lipca 2012

jyuu

Yoru poleca mangę więc trzeba przeczytać :333


こんばんは, tutaj Midori. Nie wiem co pisać,  więc nocia będzie raczej krótka. W sumie i tak nikt tego nie czyta :3
Jest tak sobie. Tonakai pojechał do domu. Ja dzisiaj o 5.15 jadę autobusem z Pinku Panku nad morze. 
Kyasarin Dementoru.. jest chora psychicznie. Inaczej tego wytłumaczyć się nie da. Co nie zrobię, to i tak jestem ta zła niedobra i w ogóle. Tak kurde powinnam umrzeć -.-





Miałam oglądać Deadman Wonderland.. ale moja kochana rodzinka wyłączyła mi laptopa z dwoma zbuforowanymi odcinkami. ありがとう , dziwki. I nie wiem czy obejrzę, zanim pojadę. Chyba już nie ma sensu.  A chciałam skończyć serie. Mój internet <3 mój kochany internet <3
Matka nie pozwoliła zabrać laptopa. Jej argumentem było "bo nie" żałosne.. i to jak.
W sumie od rana nie mam humoru. Wstałam, poszłam z Tonakai się pożegnać T~T
Potem pobiegłam do Pinku Panku.. i zabawa w pielęgniarkę, ale już chyba wszystko dobrze.
Nad morzem się może trochę odstresuje.


Mraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaau <3
Yoru mówi, że mam iść jeść. Hahahhaha bo chuda jestem to mogę. Gówno prawda xD Kiedyś roztyje się jak Pinku Kujira :33
W pokoju unosi się delikatna woń cynamonu.. rodzicielka (hahahhahaha żart w końcu ja Yoru i Tonakai jesteśmy z tego samego ośrodka adopcyjnego <3) kupiła mi olejki. Melise i cynamonek <3


Tonakai dał mi swoją koszulkę :3333 szkoda, że nie używaną ;c ale cóż zawsze coś :3
w sobotę mija 7 miesięcy. Powiedział, że zadzwoni. Cóż.. gadanie przez telefon nie najlepiej nam wychodzi. 
   Chyba jak brat przyjedzie to naciągnę go na V tom kuroshitsuji, bo nie posiadam. Przykre ;c
Idę zrobić jakieś pseudojapońskie gówno które mama kupuje w odido.. cóż smaczne jest ^.^''






nie chce mi się chyba jechać o.O będę tęsknić


おやすみ なさい 



kyū

Tralalala, Yoru desu :3

   Midori nie ma siły pisać, wyszła z Pinku Panku na dwór. I bardzo dobrze. Dzisiaj było dużo smutania. Midori jest przykro, że Tonakai nie przyjmuje do wiadomości różnych rzeczy. Z tego powodu i mnie jest przykro. Ale Midori i Tonakai tak bardzo się kochają, że to aż słodkie \\(=^.^=)// Między nimi jeszcze się polepszy, jestem pewna. Każdy związek przechodzi takie ciężkie chwile.

Jak się nie opowiada... to w końcu przestaje się wierzyć, że ten ktoś jest taki wyjątkowy, bo nikt cię o tym nie zapewnia.

   Dzisiaj zabawny dzień, cały czas się pakuję na obóz koncentracyjny i nie mogę skończyć. Ale moje mangi przyszły, boże, jakie szczęście! Dodali mi gratisy. Phonestrap z jakąś laską z Bleach i przypinkę z Rosją <3 Midori, zazdrość!

   Pinku Panku strzeliła parę razy Hane no Shiri w twarz. I bardzo dobrze moim zdaniem. Należało się. Zobaczymy jeszcze, jak między nimi będzie, bo jest zbyt mglisto, aby prorokować.

   No więc tak, ja i Midori wyjeżdżamy. Nie wiem, jak to będzie z notkami od niej, ale z mojej strony na 100% się nie pojawią, bo obóz koncentracyjny nie przewiduje takiej opcji
(LOL, a kogo to obchodzi? i tak nikt tego nie czyta ahahahahhahahahahahaha)

omnomnomnom :3

  
   Hmm ciekawe, czy poznam kogoś fajnego. LOL, NIE, BO TO OBÓZ JEŹDZIECKI.

   Midori Endo i Pinku Panku jadą nad morze, zazdroszczę :3 Też bym chciała przebywać w towarzystwie osób, które lubię, ale cóż, JADĘ NA OBÓZ JEŹDZIECKI -.-''

   Pinku Panku popadła w histerię i zrobiła Głupią Rzecz. Nie powinna robić więcej Głupiej Rzeczy.

S.Y.: Lubię cię.
A.R.: Ja cię też, ale jestem pijany

   Czytam stare smsy i mi smutno. Wiem, że nie powinnam czytać tego wszystkiego. Nie powinnam, nie nie. Ale czytam. Jakoś tak. Smutno.

ciach, ciach, nie wiem, co robić
   
   No to co? Nie chce mi się jechać, ale muszę. Szkoda. 

                                                                                       Oyasumi i w ogóle.
                                                                       Yoru         


Mata dareka wo
Ushinau koto kowai keredo bokura
Arukidasu yo
                  Mou hitoribocchi ni naritakunainda                  

wtorek, 24 lipca 2012

hachi

Konnichiwa! ~ Yoru.

Shiro wam macha :3



   Hmm, skończyłam Deadman Wonderland, OVA też obejrzana. Ogólnie anime oceniam 10/10. Chyba będzie druga seria, bo tak naprawdę nic nie zostało wyjaśnione, a i nie myślę, że autor tworzył tak złożony charakter, jakim jest Toto, żeby pozwolić mu wystąpić jedynie w dwóch czy tam trzech odcinkach.

Ohh Toto <3

   Pościągałam milion grafik z DW. Więc teraz będę was nimi męczyć :3 (lol jakich 'was' nikt przecież tego nie czyta xD)

to tak w odpowiedzi na wczorajszego midorosiowego Ciela :3 Toto <3

   Hmm muzyka na telefon wrzucona, Pidżama Porno, happysad, trochę Strachów, Rammstein, Luxtorpeda i duuuużo openingów&endingów :3

   Tej notki miało nie być, bo w amoku szukałam legitymacji. Ale znalazłam, więc jest.

ACCIO LEGITYMACJA!

   Hmm co ja dziś robiłam... Kłóciłam się z ojcem i oglądałam DW. No i wypite hektolitry herbaty. Moje burdelskie żaluzje były przez cały czas zasunięte, dlatego nawet nie wiem, jaka pogoda była na dworze <3 Mam nadzieję, że z nieba padał kwas.

   Yatta w końcu wysłała moje mangi. Mam nadzieję, że dojdą do czwartku. Bo w czwartek wyjazd jakoś po południu. Nie chce mi się zapierdzielać 7h pociągiem :CC A to jeszcze jakieś gówno i pewnie będzie opóźniony. Z dwojga złego, jednak wolałabym autobus. Bo w tym pociągu to mamy jechać z jakimś opiekunem, pewnie będzie nas zmuszał do rozmowy, a ja nie chcę. Ja chcę czytać w spokoju Uzumaki i jarać się Liberty Liberty! Wiem, wiem, aspołeczne dziecko. No ale czego ja mam się spodziewać po obozie jeździeckim? Paniusi, ot co. Mam nadzieję na otaczu albo jakiegoś spoko gościa, z którym mogłabym rozmawiać. Ale w to wątpię ^.^ Nie chce mi się jechać. Ucieknę do Midori.

mmmm sowie oczy <3 chciałabym takie coś

     Cóż, nie mam już chyba co dodawać. Dzień jak dzień, z serii kijowych dni Yoru.

Sekadachi wo shite mae wo mita
Egao no kimi ga soko ni ita

   Czytam tekst piosenki i płaczę. Nigdy, nigdy nie przestanie boleć :3

                                                                                        Oyasumi nasai ~ Shiruku Yoru

nana



Cielik :3




こんばんは , z tej strony Midori Endo.
  Yoru, dzisiaj o 13 pojechała do domu. Zapomniała okularów, ale Tonakai obiecał dostarczyć je jej osobiście. Miły jest dla swojej najdroższej przyjaciółki :3 Cóż sama nie pojechałabym, na obóz koncentracyjny nie mając ze sobą lenonków i pasiastej piżamki :3 Jenak jadę z Pinku Panku nad morze. Pojedziemy najprawdopodobniej autobusem, czeka nas długa i męcząca jazda, ale chyba wydaję mi się, że warto jechać. Sądzę, że tego potrzebuje skoro niedawno zerwała z chłopakiem z którym była dwa lata.


Aloisik *.*
Kuroshitsuji pierwszą i drugą serię oglądałam rok temu,  ale i tak myślami wciąż miło wracam do tej serii <3 Yoru stwierdziła, że zachowuję się jak Alois. Jest w tym trochę racji. 


 "Alois jest osobą niezrównoważoną psychicznie o tendencjach sadystycznych. Przykładem tego jest fakt, iż wyłupał Hannie oko, bo na niego spojrzała. Mimo to, iż lubi rządzić i wiedzieć, co się dzieje najbardziej zależy mu na tym, by być kochanym."


  I od początku mi się spodobał. Począwszy od Malfoyowatego wyglądu kończąc na charakterze. Wciąż w mojej głowie toczy się bitwa. Alois czy Ciel, ale chyba jednak Cielik. Mraaaau :3
  Matka się pluje, że tyle naczyń w kranie. Jakby umyła je trzy dni temu nie byłoby ich :3 Sama bym to zrobiła, ale jest ich za dużo o.O


mraaaaau :3

Tonakai u mnie był. Była ładna pogoda, ale nie miałam siły iść na dwór. Już kiedy odprowadzałam Yoru na autobus pękała mi głowa i nie mogłam oddychać.
   Przyszedł mieliśmy oglądać film, ale nie wyszło. Przestało się buforować i chyba go to zirytowało. Cóż, potem sama oglądałam. Kobieta w czerni. Fajny film, było trochę strasznych scen. Chociaż nie tak strasznych jak w tym japońskim horrorze, którego tytułu nie pamiętam.
Straszna pani z piłką od koszykówki, spowodowała niepohamowane piski Midori i Yoru :3333
Jeszcze kiedyś jakiś obejrzymy, w końcu mamy czyjeś konto na kinomaniaku :D
   Potem z Tonakai było dziwnie. Znowu trochę smutno. Poszedł dużo wcześniej niż zwykle. Przykrył mnie kołdrą, pocałował, poszedł...a ja zasnęłam. Spałam trochę więcej niż godzinę. Teraz dziwnie się czuje, ale nie chce mi się spać. Teraz jest już chyba wszystko okej. 

kyaaaaaaaaaaa <3

 Tańczyłabym. Ogólnie musiałabym się zabrać za naukę japońskiego i za anime. Mój internet strasznie mnie wkurza. U Yoru chwila moment cały odcinek w świetnej jakości, u mnie odcinek potrafi się buforować kilka godzin..:c Przykre to i mnie boli :cccc
Jutro wezmę się za "Deadman Wonderland" i coś narysuje chociaż doskwiera mi brak ołówków. Najlepiej miękkich. Niestety w najbliższym czasie nie pojadę do miasta, a w czwartek i tak jadę nad morze :) Może będzie fajnie. Nie pamiętam kiedy coś dla siebie narysowałam. Przykre. Yoru i Tonakai, mają na ścianach całe mnóstwo moich rysunków. Wciąż nie wierzę, że na brystolu narysowałam Madame Red i Grella.. potem nie rysowałam przez kilka tygodni hhahahahahah.


W nocy było lekkie fazowanie i Yoru ułożyła wiersz :3

" Ona z moich obojczyków je żelki i galarety,
  o rety rety niech zrobi mi kotlety,
  w czosnku i bazylii obtaczane,
  w ciepłych uczuciach namiętnie maczane,
  ze mnie żaden pigiel, 
  ze mnie kochanek zacięty,
  hehehehehhe
  zaraz zmolestuję ci pięty"
 ~ Yoru 

Lubię ten wiersz, fajny jest. Mam nadzieje, że jutro które jest dzisiaj będzie lepsze. I nie będę się zwiać z bólu brzucha, to byłoby przykre. Bardzo przykre
Nie chce mi się spać.. :c

Kowai yoru wo kazoeteru
Futari dake no himitsu to chuumon
Kowaresou na omoi nosete tonaeteku
~opening no.6


meeeooow   ♥


おやすみ 



poniedziałek, 23 lipca 2012

roku

   Ohayo gozaimasu, Shiruku Yoru to moshimasu :3

 Zyska sławę, królem będzie
Kto na szklaną górę wejdzie.
 
   Wróciłam do domu, bilans strat : 1 para lenonek. Tonakai być może przywiezie mi je w środę, może nie. Cóż, jeżeli nie, to coś się wykombinuje, bo muszę je zabrać na mój obóz koncentracyjny, na którym będziemy robić koncentraty z koni ^.^
 
   YATTO, DLACZEGO NIE WYSYŁASZ MI MOICH MANG?!

 Mój laptopeł odzyskał część pamięci. Grunt, że wrócił ze szpitala, mój kochany <3

Pan Laptop x Amnesia

   Mama Midori robi zajenaleśniki ze szpinakiem :3

Kto zdobędzie szczyt w błękicie
Będzie tym, kto jest na szczycie. 

   W domu brud, syf i ubóstwo, internet został mi dzisiaj na pewien czas odebrany z powodu braku wpływu pieniędzy na konto Dialnetu, bo niektórzy (czyt. Pinku Fujira) są na tyle tępi, że zapominają o takich sprawach, mimo, iż od tygodnia Dialog dobija się o opłatę :3 KA-WA-II.

No ej, ja naprawdę chcę zostać seiyu!

 Lecz, choć wielu kusi wejście
Jeden tylko ma tam miejsce.
 

Właśnie ładuje mi się trzeci odcinek "Deadman Wonderland". Kocham te anime :3 Shirooooo <3

   Wznowiłam mój upadły książkowy projekt, jakoś mi się chciało i myślę, że sprawę popchnę jeszcze do przodu.
   Jakieś dresy za oknem słuchają jakiegoś zjechanego rapu, zaraz komuś zrobię krzywdę -.-'' Tasukette kudasai!

 A, że przecież Góra - Szklana,
Więc dla wielu - niewidzialna. 

   Hmmm muszę Pidżamę Porno, happysad i innych zrzucić w końcu na telefon, bo nie będę miała później czasu. I wziąć fałszywy telefonik na obóz :3 !!! FUCK THE SYSTEM !!! (hahhahahhahahhaahhahahahahahahahhahahhahahahahahahhahahahhahahahhaaha)

   Tęsknię za tą moją wiochą no :C Przywiązałam się do tego miejsca. Ja chcę jeszcze raz!

 Nawet tym, co na jej zboczach
Szczyt się nie odbija w oczach. 



   Na chwilę obecną kończę, może później coś dodam ^,^ A i Midori coś tam maźnie pewnie.

Shiro i Ganta :3


                                                                                                        Sayonara!    ~Yoru

   

niedziela, 22 lipca 2012

go

Ohayo gozaimasu!


   Dzisiejszy dzień był dziwnym dniem. Tonakai był cały dzień, naturalnie, Midori myślę zadowolona :3 Miziu miziu miziu xDD




" Yoru, słoneczko nasze, co się stało? " ~ Tonakai

   Hmm cały dzień prawie spędziłam pod kołdrą. Oglądnęliśmy do końca Transformers ( co za absurdalny film ) i zjedliśmy cośtam. Sikago. Jesteśmy z Midori urodzonymi studentkami, potrafimy zrobić wszystko z niczego. Omniomniomniom. Midori potrafi gotować :3
 Lubię kraść płatki :3

  " - Cześć dziewczyny!


    - Dzień dobry.

    - Jakie 'dzień dobry'? Mów 'siema', bądź trendy! " ~ gostki spod Klubu.



   Najbardziej porypane yaoi, jakie w życiu widziałyśmy (nie oglądamy yaoi za często, prawie wcale w sumie) - " Ikoku Irokoi Romantan"






UWAGA SPOJLERKI :3


Ikoku Irokoi Romantan - anime składające się z 2 odcinków mających po ok. 30 min. Akcja rozpoczyna się na statku, kiedy to pewien japończyk musi poślubić starszą od siebie kobietę. Która jest głupia i cięgle się drze. Brunet przychodzi w oficjalnym kimono które odsłania to i owo, kobieta się wkurza a pewnemu Blondasowi który nie wygląda jak włoch się to podoba. Bo on kocha japonie! Ma dom urządzony w stylu japońskim i chce przelecieć jakiegoś japończyka, a co się będzie ograniczać! Tak w ogóle ten japończyk jest członiem yakuzy, a ta kobieta z którą ma się ożenić jest związana z włoską mafią? (nie czaje, ale kij)
Hmm japończyk i kobieta (jedna z 3 w tym anime) się pobrali, romantyczny ślub na statku. Jednak z nocy poślubnej nic nie wyszło i babsztyl wywalił go z pokoju.Wtedy pojawia się blond-włoch i zabiera japońca do siebie.
No i go zgwałcił.
W sumie, może on tego chciał?
Tak kończy się 1 odcinek tej głupiej serii.. niestety kolejny był bardziej głupi.
Podróż statkiem się skończyła. Są już w okolicach Rzymu. Brunet w kimonie siedzi na kamieniu. Jego żona odjeżdża gdzieś tam nawet go nie zauważając. I pije wino, pewnie tanie. Kimoniarz zostaje sam, kiedy nagle.  Normalnie znikąd pojawia się Blond-włoch-niewyglądający-na-włocha zabiera Japońca do siebie. I... nie hahahhahaha do niczego nie doszło. W między czasem się bili pod fontanną z gościem który chciał być z żoną Bruneta. Potem jakieś śmiechy, impreza, porwanie Kimoniarza.. nic dziwnego. Dwóm kobietom, kazano odurzyć faceta narkotykami? co w tym dziwnego? Porwali japończyka na statek w roli dziwki. Dali prochy robili dobrze. nie było zimno, ale para leciała z ust.. no bo ON PŁOOONIE OD ŚRODKA. (Boże, to anime jest chore) potem spotkał blondaska który przyleciał helikopterkiem no i yhmmhedje, ale nikt nic nie zauważył. Aha, wcześniej japoniec odgryzł ucho swoim oprawcom :3 Ogólnie nie polecam tego tytułu.
Kontrowersyjne, bez sensu i ogólnie.. nieeee
"Recenzja" Midori Endo :)
Yoru się podobało.. o gustach się nie dyskutuje


Trochę dzisiaj smutaliśmy, ale to chyba nic.. potem było okej.. chyba. Jutro, a raczej dzisiaj powinno być lepsze. Muszę się napić herbaty. Nie ma earl greya. Yoru coś pisze w swoim death note :D
Pinku Panku, chce żebym jechaała z nią nad morze, ale mi się chyba nie chce. Muszę pogadać z matką i Tonakai. W sumie Oranda-go ko mnie strasznie wkurza, głupi dzieciak. Głowa mnie boli,  siedziałam pod biurkiem i waliłam głową o ścianę. Mam za swoje. Jutro Yoru jedzie do domu :c  a potem na jakiś głupi obóz na którym zabierają dzieciom telefony :C


   Ah, i jeszcze coś. Yoru przy klawce teraz. Wpadłyśmy dzisiaj na Aka Ko i powiedział nam coś niecoś o Kiro no Me Mesu (♥♥♥). Usta jak u Jokera z Batmana wymalowane na fioletowo  (hmm Joker przystojny koleś, ale dziewczyna z takimi ustami, ekhem), ma garba, tapetuje się strasznie no i fioletowe włoski i żółte oczka ♥. Spali razem nawet. Po dwóch dniach zaczęli się całować i powiedzieli, że się kochają, ojeeej. Kiro no Me Mesu najpierw startowała do innego chłopaka, ale ten jej nie chciał, więc obrała sobie Aka Rokudenashi na cel, a że on lubi panny lekkich obyczajów... Cóż. Przegrać z czymś takim troszkę boli. Za to wszyscy po mojej stronie (matka braci Aka, Aka Ko itp). Szkoda tylko, że nie sam Aka Rokudenashi, ale cóż, jak to on lubi mówić: "życie". Tralalalallalalalallalala zabiję ich wszystkich, gdzie moja katana?









Dekireba kono mama tsutsumarete owaritai
Sono negai wa yoru wa munashiku asa wo tsuretekuru

Yasashikute atsukute hikyou na KISSU de
Irodotte yo saigo no yoru tsuki ga terashiteru
♥♥♥


   

yon

Konbanwa, ludziska!

   Hehehehehehe i tak nikt tego nie czyta :3
   Tak więc dzisiejszy dzień był jak najbardziej udany. Zrobiliśmy mnóstwo boberów i tostów. A i herbata lała się wysokoprocentowymi strumieniami... Taaak, jak inba u Midorich, to inba na 100pro, zią!!!!!11


Ulubiona postać Midori :D


   Transformersy, zarówno jako kreskówka z lat 80 i gra na PS, były okej. GTA też jak najbardziej na luzie. OPTMUS PRIME!!!!!!!!!!! <dziecko Tonakai i Midori>
   A Yoru ma katarek i kaszelek, bossssko <3 W klawiaturze Midori brakuje paru klawiszy, dlatego pisanie jest dosyć trudne.Z góry przepraszam za ewentualne błędy,
  
 Tonakai pomagał Pinku Panku się ogarnąć. Jak on to ładnie określił, "ona potrzebuje mentalnego plaskacza, żeby mogła szybciej się ogarnąć". Bardzo ładnie.

" Yyy eeemmm... Ja bardzo wiele potrafię po polsku " ~ Midori Endo

   Grasowałyśmy po Chidaitoshi po nocy, puszczałyśmy The Gazette, śpiewałyśmy openingi&endingi do anime i ogólnie reprezentowałyśmy biedę.

Nie wiem o co Yoru chodzi z moją klawiaturą.. brak A, X, przecinka i shifta wcale nie przeszkadza :3
no może tylko w graniu kiedy trzeba używać wsad xD Z góry przepraszam za swoją intepunkcje.. polonistka (nawiasem bardzo spoko) uważała, że mam problem. Duży problem :3 ale 91% nie wzięło się znikąd BUJJJAAA! Niekryty.. wciąż nie przeczytał naszego elektronicznego listu. DLACZEGO! 
Tonakai ♥ 
hihihihiihihihiih :3

  Midori zabrała mi klawiaturę i właśnie udało mi się ją odzyskać...

   Aka Rokudenashi dzisiaj pije, nie wiadomo z kim, nie wiadomo gdzie, nie wiadomo dlaczego, więc pewnie jest tam też ta panna lekkich obyczajów ^.^ Bosko, bardzo bosko. Generalnie to walić to.

  Hmm nie pamiętamy za bardzo z Midori co się dzisiaj działo. Były mniejsze i większe fazy. Np Midori leżąca na stole w pozycji embrionalnej i śmiejąca się jak jakiś pies... Pozdro.  

" A ty nie masz się z kim całować! ...Przepraszam " ~ Tonakai

   A Midori i Tonakai to małżeństwo tralalalaala xD A ja jestem siostrą Tonakai :3 Jak uroczo, jak słodko, jesteśmy rodziną! KA-WA-II! <3

   Hmm Yoru, to jest ja, zostanie kiedyś seiyu. Zobaczycie. Tak bardzo by chciała...

   Fajnie się rozmawia z plakatem The Gazette wiszącym na ścianie, wykorzystując sentencje z podręcznika do rozszerzonego japońskiego <3 A teraz Midori chce klawiaturkę, więc grzecznie jej ją oddam. 

Cukinia z grilla jest smaczna :3 Nawet bardzo. Ned został u mnie w domu :c martwię się, że nie przeżyje nocy :CC i Co wtedy.. ;c
PATRZ JAK RÓG TAŃCZY PAM PAM TAŃCZY, TAŃCZY HAHAHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHHAHAHA XD

http://maziaj.pl/ polecam serdecznie Midori Endo :3
dem dem dem dem! :3
TO-NA-KAI!♥ :33333
 Jutro idziemy na dwór xD

na dwór, na dwór, na dwór, na dwór..
leżałam na stole.. obok mnie leżał bober z dżemorkiem.. trącałam go włosami..rzucałam się po podłodze, uderzałam ludzi w splot słoneczny, leżałam sobie na fotelu i zabijałam ludzi miotaczem ognia, kradłam radiowozy.. jadłam cukinie.. moje życie.. hm jest ciekawe xD

♥____________________________♥


Dziękujemy za uwagę Yoru twierdzi, że ma nudne życie.
Ma racje :))))))