poniedziałek, 24 grudnia 2012

Meri kurismasu :3


Dobry wieczór. Midori tu.Późno już. Ktoś ukradł mi kilka godzin. Przed chwilą była 19 teraz jest 23.23 o.O
Chyba mam gorączkę, wiec notka może być bez ładu i składu. Za co z góry przepraszam.
24 grudzień. Dzień jak dzień. Tylko więcej jedzenia i nerwów. Matka posprzątała w całym domu w sobotę. Dzisiaj trzeba było zrobić to samo. Taka tradycja, podobnie jak darcie się na mnie. Ech, nieważne. Wydaje mi się, że mam gorączkę. Za 5 min się dowiem czy mam. Notka może wydawać się dość pesymistyczna, ale ja mam dobry humor :3 tylko mi gorąco ;__; Pierwszy raz zapomniałam o prezentach xD Wstałam od stołu, poszłam do swojego pokoju. I nagle, że o czymś zapomniałam, więc wróciłam się po swoje mangi :3 Jeszcze wszystkich nie przeczytałam. Tak ładnie wyglądają na półce :333 Aż/tylko 21 mang:3 Rozmowy z Yoru przy użyciu CAPS LOCKA są śmieszne. Nawet bardzo. OCH PJETER PAŻAŁSTA <3 xD Och dawno nie pisałam i zapomniałam się pochwalić prezentami (Yoru to zrobiła, to czemu ja nie :c)
Od brata i mamy mangi książkę i kocie uszka :3
Od Tonakaia (cem go jutro tu :3) wielki ładniusi kubek, czarny a w środku czerwony. Czapkę w barwach ukochanego slytherinu :3 i słodycze och i ciasto upiekł było pycha <3
Od Yoru wcierkę do włosów i okej w słoiku *.* zabawka dla kotka xD
Wczoraj obejrzałam pierwszy odcinek Soul Eatera, dzisiaj 13 :3 Faajniusie anime :3 SYMETRIA <3 i Opening <3 Ogólnie fajne. Kreska też świetna :3 (na pierwszy rzut oka może wydawać się nie fajna :c) Matka na pasterce brat z kolegami jestem sama i straciłam rachubę czasu. Brat mi wypastował glany, ja wyprasowałam mu koszule :3 Ciel wygląda fajnie z bronią ogólnie jest taaki fajny :3 Lubię Ciela :3
Jestem noł lajfem, a to co pisze nie ma sensu >.< 
chyba mój ulubiony tom :3




sobota, 22 grudnia 2012

Mina-san konnichiwa, czyli idą święta

Yoru desu!

MERRY CHRISTMAS, BICZYYYYS


   Dawno mnie tu nie było, mało czasu, mało internetu, mało wszystkiego. Nauka. Inne gówna. Ale było fajnie.

   Oddajcie mi mój internet, przeklęte Araby! Chcę dokończyć oglądanie Nany :c

   Huhu, 12 dni temu obchodziliśmy trzymiesięcznicę :3 Jest fajnie, nie powiem, że nie.

Jesteś lepszy niż G-Dragon!
(wow, fantastic baby)

   Święta, święta, idą święta. Jakoś tego nie czuję :c Wy też tak macie? Zrobiłam pierniki, posprzątałam, kupiłam prezenty, otrzymałam prezenty. A nadal nic, dzień jak co dzień, tylko głowa bardziej boli. Auć. Gdzie mój metafen? Schowany, bo się uzależnię <3 No tak.
UAU ARTYSTYCZNE BOKEH UAU

   Czuję się jakaś taka obdarowana. Jest wspaniale :3 Od Midori dostałam otaczne bransoletki z tęczowej muliny, jedną z dzwoneczkiem, słodycze (MENTOSY <3) i japońskie danie błyskawiczne :3 Mniam, fajnie się je jadło pałeczkami.

   Od Niego dostałam czekoladę truskawkową i naszyjnik z literką :3  Ojaaa. Pierwsza literka jego imienia <3 J! Wczoraj pijany ojciec nie mógł ogarnąć dlaczego J, bawiło mnie to. Później przeciągły wykład na temat tego, że gościu z Modern Talking też nosił na szyi imię swojej dziewczyny. Heheszky

mój szlachecki profil, cieszcie się, fani
   Kakusareta Panku dała mi płyn do demakijażu, świeczki grejpfiut i waginilia (grejpfrut i wanilia XD) i kolczyki w kształcie czajników <3

   Chwalenie się prezentami jest śmieszne, ale lubię pisać o takich rzeczach, nie wiem czemu, może dlatego, że jestem pusta.

   Omnomnomnom. Nie wiem, co na obiad, ale czuję groszek. Dziwne, do posiłku chyba jeszcze trochę czasu, dopiero 11:45. Zazwyczaj nie wstaję w soboty o 8, dzisiaj trzeba było.  

Pierdoleńcy romantycy. 

   Jestem głodna. Głodna głodna głodna głodna. Ale wiem, że jak zacznę jeść, to już nie przestanę D:

   Dzwoneczek przy bransoletce słodko dzwoni, kiedy piszę. Uwielbiam ten dźwięk. Dzyń, dzyń, tak uroczo i optymistycznie. Moje otoczenie to chyba irytuje, mam to gdzieś, bo ja od razu mam lepszy humor.

   Ciekawe, kto  was dotrwał do końca tej notki XD Podziwiam, moje wypociny są chaotyczne i nie mają większego sensu. Ale nudzi mi się, więc piszę. Boże, jeszcze tak wcześnie. Co ja robię o tej godzinie? 

 A teraz pytanko do was - co wy, jako otaku,chcielibyście dostać na święta? :3

  

czwartek, 20 grudnia 2012

Rozczarowanie.


Dobry wieczór. Midori tutaj :3 Kicham i mam katar. Jestem przeziębiona. Cóż mam nadzieje, że się nie będę chora bardziej jak Tonakai przyjedzie. To byłoby przykre :c W szkole pan mnie ochrzanił na matmie, że się nie uczę. To nie on zdychał z bólu brzucha na poprzedniej lekcji. Tak myślę co jeszcze i chyba nic ciekawego. A! Pani od geografii całe dwa tygodnie nam truła, że ocena z kartkówki będzie na drugi semestr.  Jest na ten! Świetnie! Mogę się pożegnać z piątką z geografii, bo źle mi poszła. I po co ja robiłam projekt na 40 stron i zmarnowałam połowę czarnego tuszu na który matka dała 140 zł (nie pytajcie jak to zrobiła ._.) Dzisiaj dzień pełen rozczarowań. Zawiodłam się na yattcie po raz kolejny. Czy tylko do mnie nie wysyłają wszystkiego, albo mam uszkodzone mangi. Zamawiałam uszka, 4 mangi i przypinkę + miałam dostać przypinkę hello world! Mangi przyszły, uszka też (nyń nyń) przypinek brak. A to miał być prezent dla Tonakai'a -.-'' spodobała mu się ta przypinka.. już do nich napisałam. W czerwcu miałam podobną sytuację. Przyszedł uszkodzony 3 tom Chobits, miałam dostać przypinkę z okazji dnia dziecka. Mhm ta jasne dostałam -.-. Mam nadzieje, że coś z tym zrobią. Moje mangi leżą sobie pod choinką, będę je czytać dopiero po 24 :D Jutro wigilia klasowa. Zaszaleje i pójdę w spódnicy w kratę, glanach i uszkach :3 Neko misa-misa! Brat przyjechał, jest śmiesznie :3 Jestem poganinem! I takie tam. Ciotka nie wiedziała co mi kupić wiec dała mi 50 zł i miałam coś sobie kupić sama. Poszłam do księgarni, ale stwierdziłam, że nie lubię kupować książek. Nigdy nie wiem czy mi się spodoba. W bibliotece zawsze mogę oddać i wziąć sobie inną :c Wybrałam się do zielarskiego. CZEMU WCZEŚNIEJ NIE ZAUWAŻYŁAM PÓŁKI Z RZECZAMI DO WŁOSÓW?! Był jantar :3 droższy niż w internecie, ale dostałam stacjonarnie od dzisiaj wcieramy wcieramy wcieramy :3 Szczególnie w moją genetyczną łysinkę tak po bokach. Nie chce za kilka lat mieć tak mocno jak brat :c I kupiłam jeszcze olej kokosowy, ale to nie tylko do włosów. Jadłam z nim dzisiaj nawet kanapkę :3 Zrobiłam prezenty już dla wszystkich :D Tonakai dostanie ciepłe puchate skarpetki z uroczym reniferem z boku :33 (skarpetki to najlepszy prezent <3) szklaną kulkę z zakochaną parą w środku i dużo słodkości :) miała być przypinka, cóż.. Dla kolegi z klasy perfum i słodycze, dla bata kosmetyki xD co dla Yoru jutro powiem, bo się spotkamy. Krótko, bo krótko, ale się spotkamy :) Przyjdzie pod Licbaze do mnie :3 Jutro zakupy z bratem i mamą. Muszę zachować spokój i się nie denerwować, bo zawsze się kłócę z matką. A teraz Madoka, nie skończyłam nawet 1 odcinka wczoraj, bo musiałam spać :c
Dobranoc życzę :3

środa, 19 grudnia 2012

krótko i bezsensu


Wczoraj nie napisałam notki, bo robiłam cztery gotowce na matmę. I zrobiłam. Na zwykłej kartce lekko ołówkiem co trzeba. Wielki stres dzisiaj rano. Na pierwszej lekcji nie mogłam się skupić, przez co nie rozumiem tematu z matmy :c na drugiej poszłam pisać ten sprawdzian z czterema gotowcami :3 Udało mi się! Nie miałam po co się denerwować ;) Mam nadzieje, że się tylko nie domyśli :c Karkówka z niemieckiego poszła średnio, sprawdzian z angielskiego też. Jutro kartkówka z geografii, w piątek z niemieckiego. Dam radę? Zabieram się za animę. Ann powiedziała, że Madoka to oglądamy. (dzisiaj już nie zdążę, bo zaraz spać :C) Jutro przyjedzie mój brat, moja paczka na yattcie już wysłana. Chce do Tonakai'a jutro mu idę coś kupić mam dużo czasu po lekcjach. Już mam pomysł :3

Dzięki że mnie olewasz :))))
Rozmowa z bratem:
Brat: Co mam kupić mamie?
Ja:Może płytę, lubi sobie czasami posłuchać tej swojej muzyki :)
Brat: Beatlesów?
Ja: O fajnie :D (*.* bo też lubię)
*dzwoni kilka godzin później
Brat: Beatlesi kosztują 70 zł -.-
Ja: Może ABBA?
Brat: Kosztuje 20 zł wezmę xD
Lubię go i świetnie gotuje.
Tonakai przytul mnie.

tak krótko i bezsensu :)

Ann nie działa mi gg -.- :C

poniedziałek, 17 grudnia 2012

psychopandy i rozwalony piekarnik



Dobry wieczór. Zauważyłam, że zwykle pisząc notkę piję coś ciepłego. Aktualnie herbata z bratka którą szczerze polecam. Jeśli kogoś interesuje to bardziej mogę pozbierać informacje i napisać o tym notkę :3 bo z głowy ciężko mi napisać dokładnie o "napoju bogów" Na weekend planuje zmianę wyglądu, jest za ponuro. Od rana boli mnie brzuch podejrzewam, że źle "zabiłam" drożdże stąd ból. Dlatego dzisiaj sobie je darowałam. Zobaczę, jak będę czuła się jutro, bo aktualnie czuję się jakby ktoś spuścił ze mnie powietrze. Mimo wszystko teraz bawię się w psychopandę i mam napad ADHD. Śpiewam, tańczę, skaczę takie tam, Lekcje minęły szybko. Byłam napisać kartkówkę. Pan zrobił niespodziankę na matmie (teraz wszyscy trzymamy kciuki żebym dostała 2) Wszyscy chcieli zwiać z angielskiego, bo miał być sprawdzian. Jeżeli wszyscy by uciekli to ja też, ale taka jedna kujonka którą lubię nie chciała iść pani przyszła i wszyscy zostali xD Mieliśmy szczęście, pani nie zabrała ze sobą sprawdzianów :3 Czyli przełożony na środę! Ciężko się pracuje we 3 na jednej książce. Wkurzają mnie ludzie którzy na siłę próbują się dopasować do reszty. Powiedziała mi Z. że ładnie wyglądam w prostej grzywce tydzień później ona w takiej przychodzi xD Kij z nią wisi mi. Wiszą mi głupi ludzie. Kupiłam prezent bratu. Niezbyt wymyślny, ale zawsze coś jest :3 Zwykły dostępny w drogerii dezodorant+żel pod prysznic w pudełku. Zapakowałam w różowy papier i leży prezent pod choinką. Mama stwierdziła, że fajnie wygląda więc mam tam położyć. No okej nie kłócę się :D
Jutro nie mam ostatniej lekcji - polskiego. W tym tygodniu przepadną 3/4 i oczywiście to nasza wina <3 i nie wystawiła ocen. Głupia nieogarnięta baba. Jak można się śmiać ze swojego chłopaka ze swoim byłym? Powoli przestaje ogarniać ten świat. I chyba dobrze kiepski ten świat.
Poleci mi ktoś fajne wciągające krótkie anime? Ponieważ co zacznę to się zniechęcam... naprawdę chce wrócić do pochłaniania anime. Ostatnio wciągnęło mnie angel beats! i mirai nikki >.< to było tak dawno..

niedziela, 16 grudnia 2012

Obiecane bazgroły :3

Dobry wieczór :3
Na początek może te obiecane bazgroły. Przepraszam za jakość, ale ciężko zrobić cokolwiek kamerką.



I to na razie tyle. Nie uważam, żebym rysowała jakoś genialnie, ale dobre i to :)
Dzień minął szybko sama nie wiem kiedy. Obudziła mnie baba która weszła do domu w poszukiwaniach mojej mamy. Nie zastała jej i chodziła po domu wykrzykując jej imię. Owinęłam się kołdrą i bałam się wyjść. Wyszłam z łóżka dopiero jak mama wróciła czyli po 11. Mój pokój, moją twierdzą (gadam jak hikikomori) Zjadłam herbatę na śniadanie popijając pierniczkami. Potem siedziałam przy komputerze, siedziałam przy komputerze, siedziałam przy komputerze zwiedzając wasze blogi.
Przyłączyłam się do projektu Myszy - Ludożercy. Mam nadzieje że nie popsuje wszystkiego jak mam w zwyczaju, ale myślę, że fajne coś robić z kimś bawiąc się przy tym w pogromce mitów xD
Ludożerca. Pije drożdże już trochę (w chwili obecnej również) lecz nie wiem czy włosy od tego urosły mi jakoś szybciej, bo nie mam aparatu -.-' ale cera wygląda trochę lepiej. Dla innych pewnie i tak wygląda to masakrycznie, ale co poradzę. Geny.
Przetrwać ten tydzień. Wystarczy tylko przetrwać ten tydzień. W czwartek przyjedzie brat (kurde miałam mu wysłać mój login na yatte, żeby zamówił) w piątek jakieś zakupy. I spoko ^^

Z racji tego, że przybyło kilku czytelników. Chciałabym zapytać co zmienić w blogu, o czym pisać notki :3 Wszelkie uwagi mile widziane.

sobota, 15 grudnia 2012

Lepiej by było gdyby moje notki miały jakiś sens.


Dobry wieczór tu Midori :3 Cały dzień "zabiegany" mimo, iż nie ruszałam się z domu. Stwierdziłam, że już dzisiaj więcej nic nie zrobię więc piszę notkę jedząc kisiel o smaku różowego frugo :3 z niewyjaśnionych przyczyn mama kupiła tylko takie. Okej, są smaczne, ale inne też lubię :c Kiedy nie mam okularów na nosie, słabo widzę co pisze to straszne. Przedostatni tydzień szkoły, przed przerwą świąteczną minął bardzo szybko. Wychowawca mówił, że mamy dawać z siebie 150% i tak robię :3 jest ciężko, muszę jeszcze poprawić sprawdzian z matmy, napisać kartkówkę z PO, dobrze napisać sprawdzian z angielskiego i kartkówkę z geografii. O i chyba słówka z niemieckiego O_o dużo tego. I wszystko w jednym tygodniu. Dodatkowo projekt na geografię o Japonii <3 Zrobiłam dzisiaj 33 strony. Jutro będę kończyć. Mam zamiar narysować jeszcze kilka rzeczy (jestem tak skąpa, że wolę narysować gejszę czy maneki neko niż tracić tusz i drukować xD) W ciągu tego tygodnia ubrałam cztery choinki - dwie w domu i dwie w szkole. Wczoraj upiekłam pierniczki, dzisiaj polukrowałam je i posypałam posypką *.* wyglądają słodko i takie są :33
Na środę muszę zanieść blaszkę ciasta do szkoły. Nie wiem jak się zabiorę z nią autobusem, ale wiozło się już większe rzeczy. Półmetrowy wiatrak xD Wielki tekturowy wodospad z foliową wodą. Och, ta fizyka w gimbazie. Hahhahahahahaha, moje notki są tak bardzo nudne, ponieważ mój świat ogranicza się do szkoły domu  i internetu. Ostatnio brak mi nawet czasu na anime. A jak już zacznę (nawet jak mnie wciągnie) to odpuszczam po kilku odcinkach.. nie wiem co się ze mną dzieje. Z trzech zaczętych serii żadnej nie skończyłam :c
Cieszę się, że brat przyjedzie na święta. (siostra na szczęście nie :3) będzie w domu w czwartek, albo w piątek. Będzie śmiesznie jak zawsze. Nie wiem co mu kupić na święta :c on kupuje mi mangi, a ja nic dla niego nie mam :c Jakieś propozycje? Chciał atlas bądź książkę, ale w tych księgarniach nic nie ma >.<
Dla Tonakai'a wciąż nic nie mam. Niby mi mówi, że nie muszę mu nic dawać, ale tak głupio. Mam nadzieję, że podczas świąt często będziemy się widzieć. Za 13 dni minie rok jak jesteśmy razem o.O Naprawdę nie mam pojęcia kiedy to zleciało. Mało dzisiaj rozmawiamy.
Lepiej by było gdyby moje notki miały jakiś sens.
Matka dzisiaj znowu działała mi na nerwy, bo źle chodzę, bo źle mieszam.



poniedziałek, 10 grudnia 2012

Po burzy, zwykle wychodzi słońce.

Dobry wieczór. Tu Midori. Przepraszam, miałam czas, ale nie pisałam. Jakoś brakuje mi motywacji.
Wczoraj było trochę dziwnie, nie miło. Nie spałam prawie całą noc, Przez co teraz jestem trochę nie ogarnięta. Było mi po prostu smutno czułam się samotna i budziłam się tak, co 30 min. Stwierdziłam również, że nie umiem zasnąć normalnie pod kocem. Śmiesznie się gra z kimś w statki przez gg. Wygrałam!
Robię projekt na geografię, żeby mieć 5 na półrocze. I mam prośbę, bo robię o Japonii. Jak ktoś ma pomysł co jest ciekawe w tym kraju (noo wiem, że wszystko xD) jakieś święto, potrawa czy coś. To proszę o napisanie zawsze się przyda. Chyba chcecie, żeby Midori miała 5 z gegry na półrocze. YORU YORU WALCZ O 2 xDDD (chamska >.<) sama chyba będę miała 2 z PO ^^" tak jakoś wyszło. Spróbuje wyjść na 3. Skończył mi się szampon i odżywka. Zrobiłam śliczny plakat na niemiecki, tylko trochę niestaranny. Mikołaj ma brwi z waty.
Mówiłam, że brat mi kupuje prezent więc już poprosiłam :3
- czarne kocie uszka :3 (zawsze mi ze swoich szkoda)
- kuroshitsuji 7
-kuroshitsuji 8 (mam nadzieje, że dojdzie przed świętami -.-)
-death note 8
-Dengeki Daisy 1 (podobno fajne, czytał ktoś?)
- przypinka dla Tonakai'a :D Keep calm and kill zombies,
Tam u was też ciągle pada śnieg? :3




A tu Ann, zdolna bestia ^^ fajniusio się słucha tylko daj tekst i tłumaczenie :D
http://www.youtube.com/watch?v=XUfXUprFNZQ

środa, 5 grudnia 2012

Chiiiii, czyli nie ma internetu

Ohayo, tu Yoru.

  Nie wyśmiałam Cię, Midori, ja zwyczajnie się już przyzwyczaiłam do tego Twojego popadania w skrajności XD

   Nie ma internetu. Dialog padł. Więc dodaję posta z tableta brata. Głupio się piszę, głupia technologia, głupi ekran dotykowy, nie czaję. Gdzie moje gg?

   Nie działa, nie działa, nic nie działa. Mózg mi nie działa. Prognoza z chemii 2. No i okej, już nic z tym nie zrobię, sorasy. Z fizyki wyszłam na 2, może uda mi się jeszcze wskoczyć na 3. Może, może. Zagrożenie z geografii. Hehe, zabawnie. Przez głupie 0 ze sprawdzianu, o którym nikt mi nawet słówkiem nie ćwirknął. Dobra, dobra, poprawię to. Wyciągnę na 2, może uda się na 3. Jeju. Co się stało z moim mózgiem? Za to mam 4 z biologii. Ostatnimi laty jechałam na 2 i 3. Więc czadowo, genetyka jest ok. Kurde, ale ja byłam w sumie dobrą uczennicą no. Uczę się tyle samo, a nawet więcej kurde. Nie czaję. Głupia, głupia nauka. 

   No i na dodatek cera mi się popsuła. 10 000 maseczek, kremów, maści, peelingów, żeli... Hehe mam dla was gratkę, to mi pomogło w sumie. Trzy łyżki płynnego miodu (jak macie taki twardy to też 3 łyżki i na 10-20 sekund do mikrofalówki) + łyżka (tak, stołowa) cynamonu. Wymieszać, do mikrofalówki na 15-25 sekund. Poczekać, aż ostygnie (ja jestem niecierpliwa, więc zafundowałam misce z maseczką zimną kąpiel wodną) i nałożyć na twarz. Aleee paaachnie~! Mniam mniam w sumie to chciałam to zjeść. Ale dobra, siedzimy z tym na twarzy 10 minut i spłukujemy, ciepłą wodą idzie łatwiej. Cynamon działa antybakteryjnie, a miód wygładza, usuwając nadmiar sebum :3

   Tararirarirara. Przyszła książka dla Ciebie, misiu :3 Wygląda ładnie. Podręcznik od niemieckiego mniej. Haha, dziękuję, że dałeś mi poczytać te pamiętniki. Nadal kilku rzeczy nie rozumiem, ale wiem, że wspomnienia Cię bolą, więc nie nalegam, abyś tłumaczył. Schizofrenia  nie jest fajna, głupku :c

Lewitucy strażnik, który za każdym razem ma płaszcz w innym kolorze.

   Głupi Hane no Shiri. Po kij kradłeś Pinku Panku jej konta? Pankusukinheddo da Ci teraz popalić, stary, oj da~! I się w sumie z tego powodu cieszę, bo Shitsureina Tawagoto zrobiła Ci papkę z mózgu, teraz płacz. Bardzo nie lubię, jak się ludzie zmieniają. Nienawidzę kurde wręcz.

   Gdzie moje internety, gdzie Nana? :c

   Tym nieoptymistycznym zdaniem kończę dzisiejszą notkę. Sayoooo~watashi no akachan! 

 

 

wtorek, 4 grudnia 2012

prośba o pomoc?



Dzisiaj notka będzie chyba wyjątkowo krótka. 
4 proponowane z bio. I fajnie :D Jutro na dwóch religiach oglądamy jakiś horror ^^ fajniusio. Wezmę kakao i będę oglądać. Ćwiczyłam plecy zrobiłam lekcje. Mały sukces, w nagrodę zjem deser czekoladowy <3
Brat dzisiaj do mnie dzwonił chodziło głównie o święta. Nie wie co "kupujemy" dla mamy. Przez kupujemy, mam na myśli on płaci a mówimy, że razem :D No właśnie, mój kochany braciszek powiedział, że mam do dyspozycji dla siebie 100 zł i mam sobie coś wybrać na święta. Nie mam pojęcia co :C Czy mangi? Czy czy czy nie wiem co. Pomocy!

poniedziałek, 3 grudnia 2012

plany?



"Dowiedzieliśmy się już [...] z rozmów rzeczy strasznych, ale nie pojmowaliśmy jeszcze tego. 22 września przyszedł komendant obozu Fritsch i powiedział: ,,Popatrzcie tam, na ten komin. Popatrzcie, to jest krematorium. Wszyscy pójdziecie do krematorium, 3 tysiące stopni ciepła" I ciągnął dalej, że jest to jedyna droga do wolności - przez komin" ~ Relacja Władysława Bartoszewskiego z pobytu w Auschwitz, moja książka od historii strona 154.
Straszne, ciężko było przetrwać w środę lekcję historii. Szczególnie kiedy mamy takie tematy. Dla mnie nie do pomyślenia jest to, że kilka osób przesądziło o śmierci ponad 6 mln. Ech, jutro już nie będzie holokaustu. Mignęła mi gdzieś tam Japonia, fajnie dowiadywać się nowych rzeczy :3 Nie tylko tych pozytywnych.
Jestem z siebie dumna. Zrobiłam wszystkie zadania domowe. Ostatnio się rozleniwiłam i wszystko było robione/spisywane na przerwie. Zrobiłam nawet z matmy co umiałam! Nie lubię jak matka z koleżankami oceniają moją twarz. Nie jest idealna, pewnie nigdy nie będzie. Robię co mogę. Jedna z dwóch niemiłych rzeczy jakie usłyszałam. Mam też brzydkie włosy, bo zniszczone i odstają mi takie małe włoski :) To co, że obcinałam włosy w czwartek. To smutne. Omawialiśmy dzisiaj ciekawą rzeźbę na woku, jak ktoś chce mogę coś napisać na ten temat. Mama wróciła do pracy, cieszy mnie to.
Mam plany na grudzień:

  1. Ćwiczyć codziennie plecy (luty ortopeda, do tego czasu chce coś zrobić)
  2. Do końca półrocza starać się o jak najlepsze oceny
  3. Pić codziennie drożdże, pokrzywę, bratka (ostatnio zapominam)
  4. Komputer do 21
  5. Mniej się denerwować
Hehehe Yoru mnie wyśmieje, po przeczytaniu tej notki xD



niedziela, 2 grudnia 2012

krótko i bezsensu

Wydaje mi się, że nie trzeba już pisać kto jest przy klawiaturze, bo można odróżnić kiedy pisze Midori a kiedy Yoru. No więc przy klawiaturze Midori :3
Dawno nie pisałam, więc chyba mam co opisywać.
W piątek byłam u Tonakai'a. Pojechaliśmy po zimowe buty. Ostatnio często gdzieś z nimi jeżdżę. Potem było śmiesznie. Znowu rosyjskie bajki. Bicie się jedzeniem i rozjechane bobry. Wczoraj, nudziłam się trochę. Grałam i zrobiłam swój budżet na PP. Muszę tylko wieczorem wydrukować. Nie umiem nikogo pocieszyć. To przykre. Chyba sobie pogram.
Ma ktoś jakiś sposób jak się uczyć słówek z niemieckiego? Nie daje rady z tym >.< może jeszcze wieczorem coś napisze.

środa, 28 listopada 2012

plany, zakupy, oczekiwanie, może smutek?


Dobry wieczór, tu Midori.
Wczoraj jakieś zakupy z mamą. Kupiła mi termos *.* już dzisiaj zabrałam ciepłą herbatkę do szkoły. Czapkę i komin. Mówiłam jej, że nie chce czapki, bo Tonakai da mi na święta. Uparła się i mam ładną, jokerową czapkę z pomponem. Ponponpon. Dzisiaj hmm...nic szczególnego. Sprawdzian z niemca i kartkówka z anglika. Pewnie będą jakieś literówki >.< Pani od niemca, jest zła, bo wolimy praktykantkę która jest miła, pozwala rozmawiać i lubi boks. Zapomniałam dodać, że dzisiaj 11 miesięcy. Cóż, nie jest dobrze, nie jest źle. Całkiem nijak, nie przejmuje się. Znalazłam wczoraj jakąś książkę Yoru na półce i zaczęłam czytać. Niestety lampka zaczęła na mnie syczeć, więc nie mogłam czytać i przysnęłam. W lampce maksymalnie 15V ja mam 40V może stąd to syczenie? Na angielskim w dialogu nazwałyśmy kino Joker i idziemy na mrocznego rycerza o_o zryte banie. Wydało się, że na facebooku mamy odpowiedzi na sprawdziany. Mam nadzieje, że nie będę musiała pisać jeszcze raz historii. Chociaż nawet nie wiem co dostałam. Jutro geografia liczę na 5 :< pewnie nie dostanę. Po lekcjach mam w planach rossmana, chce sobie zakupić jakiś lakier w ostatni dzień promocji -40% zawsze spoko. Potem pójdę zapisać się do fryzjera (sorry Yoru, wiem że miałyśmy iść razem, ale nie ogarniam łamiących się włosów, tylko deprecha) jeśli będzie miała pani czas to podetnie mi końcówki. Tyle ile jej pokaże na linijce. Nie dam sobie obciąć połowy włosów. Robię plakat na dodatkową ocenę z niemieckiego, trzeba kupić brystol. I chyba tylko to plany na jutro. Mam chyba mniej niż dwie godziny do autobusu więc powinnam się wyrobić. Tak bezsensu piszę, ale to chyba nic. Matka chce żebym szła na oczyszczanie twarzy do kosmetyczki...nie wiem co o tym myśleć :< Jutro jeszcze do apteki/zielarskiego muszę zajść (to zależy od ceny, bo ta w zielarskim chyba zdziera ze mnie -.-'') i kupić bratka i skrzyp, bo się kończą. Zostały trzy tygodnie szkoły i święta. Nie pamiętam kiedy ostatnio ich tak wyczekiwałam. Nie wiem czy to potrzeba odpoczynku czy coś innego. Brat przyjedzie, siostra nie i fajnie. Nie wiem jak się czuje, przykre.

poniedziałek, 26 listopada 2012

Kitto, kitto kimino siawase ga aru, czyli SIEMAAAAAAAAAAA~!

Mrrrhihi, Yoru desu!


   Baardzo fajny weekend :3 W piątek koncert z Pinku Panku i z 2 skinami + 1 metalem + 1 niewiemcotoaleznamgoijestokej. Śmiesznie było słuchać, jak gadają o wpierdolu XD Damdamdam, jestem podwójnym agentem, bo kumplę się z obydwoma świebodzińskimi gangami, mrrrhihi. Wracając do tematu, koncert. Całkiem miły, sześcioosobowe pogo w sali 3x6m :3 Duuużo siniaków, ale warto było. Co to za zespół, nie wiem, ale supportują Acid Drinkers. A na koncert przyszła tylko nasza szóstka, czy to nie zabawne? Ale mi się podobało. Jeeej, było fajnie <3


Byłoby fajniej, gdybym nie bała się, że umrzesz. DEBILU.

Galaretko nastrojów.

   Sobota... Hmm. Co ja robiłam w sobotę. A tak. Też było fajnie. Nie ogarniałam, ale było fajnie, byliśmy pod Jezusem i w Tesco i na Lipowej... A później u mnie w domu. I jedliśmy płatki. Bez mleka, bo bieda w domu.

Krzywda, krzywda, krzywda!

Niedziela jak najbardziej na plus, od 12 do 19 z Tobą :3 Co my robiliśmy tyle czasu DDD: Hmm grałeś na gitarze, udawaliśmy obrażonych, wywiercałeś mi dziurę w głowie wzrokiem, leżeliśmy i gadaliśmy, ale z nas śmieszki h3h3. I Twój brat pukał O.o dlaczego? Pff. Nie lubię go.

   Praca wre, dzisiaj był pierwszy etap konkursu polonistycznego, chyba okej. Rano badania krwi, rutynowe, kontrola mojej anemii. Szkoła jak szkoła, 2 z przeklętych soli, hehe, czyli zdaję z chemii jednak. Jutro do Ciebie autobusem? :3 Mam nadzieję. O, i trzeba odnieść arkusz na WOŚP. To dam matce, odniesie. 

Najjaśniejszy puder w rossmanie jest dla mnie za ciemny. I robi mi efekt pomarańczowej twarzy ;____; Jestem straaasznie blada, w sumie to już chyba do przesady, a będzie jeszcze gorzej, bo zima. Wolę być blada, niż opalona, no ale kurde, nie jak ten śnieg :c Żadnego pudru. O podkładach nie mówiąc. A kremy BB z Garniera nie dla mnie oczywiście. Za ciemne, elo elo 3 2 0. 

   Hehe zrobiłam pierścionek XD DIY bijaaacz. Znalazłam jakiś stary pierścionek i rożyczkę, więc użyłam butaprenu. I to tyle. DIYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY

DIIIIIIYYYYYY BIJAAAAAAAACZ

   I nie chce mi się jeść kolacji. Wypiłabym coli cherry. To w sobotę, skarbie? :3

Sayo~!



______________________________________________________________________________

______________________________________________________________________________

takie znajome :3



Midori edytuje, bo stwierdziła, że nie ma sensu pisać kolejnej notki.
Czuję się taka.. hm przeciętna. Tak to dobre słowo. Jedna z wielu w tłumie dla ciebie wyjątkowa. W sumie mi to nie przeszkadza :) Dzisiaj się przestraszyłam, że nie będzie Pająka. Nie chciałam caaalutki dzień w szkole siedzieć sama. Była wczoraj na koncercie, to wszystko wyjaśnia.
Zostałam zlinoczowana wzrokiem przez babę od WOKu bo nazwałam chłopaka z mojej klasy idiotą.
- *daje mi kartkówkę*
- TO NIE MOJE IDIOTO >.<
- *chichoty i wzrokowy lincz.
- Yyyyy no przepraszam..
Mam nadzieje, że wychowawca się nie dowiedział o.O bo mnie lubi. Mam zamiar się wyspać. Nie spałam dobrze od jakiś kilku tygodni. Nie lubię się nie wysypiać. Nie rozumiem zachowania niektórych, nieco przesadzają. 
Idę spać, dobranoc :3






niedziela, 25 listopada 2012

balansujemy.


Byłam ciekawa ile człowiek ma żeber. Doliczyłam się wszystkich na sobie. Jestem z siebie dumna.
Piję pokrzywę. Cały dzień grałam. Jutro sprawdzian i kartkówka. Sądzę, że dam sobie radę. Zrobiłam 1/3 zadań z matmy. Spiszę na przerwie. Leń totalny ze mnie ;) To się już chyba nie zmieni.
Przykro mi trochę, że było nie miło przed południem i popołudniu, ale dobrze, że już jest okej :)
Jeszcze trochę i przerwa świąteczna. Odliczam dni normalnie. Gorzej z wystawieniem ocen. Mama nigdy za oceny, na mnie nie krzyczała...no może pomijając to zagrożenie z chemii w trzecie klasie gim. ale szybko się z tego wylizałam. W LO chemia idzie mi lepiej o.O będzie mocna trójka. Kogo w sumie obchodzą moje oceny ^^ grałam grałam troche anime obejrzałabym więcej gdyby nie wyłączający sie laptop. Wyciągnęłam koreańską baterię i się jeszcze nie wyłączył, spoko. Wczoraj balansowaliśmy na granicy śmiechu i płaczu.. "ja nie będę miał zmarszczek, bo mam coś!"
Jutro trzeba znowu tam iść i męczyć się z nim wszystkimi. Najchętniej zostałabym w domu z kubkiem herbaty i tobą u boku. To niestety niemożliwe.

piątek, 23 listopada 2012

krew, mgła i brak.


Midori. Szukałam grafik ze school days.. cóż ostro sobie zaspojlerowałam >.< anime mi się spodobało dopiero 5 odcinek się buforuje, ale takie uroki mojego internetu. Koleżanka uczesała mi warkocza na przerwie, a trzyma się do teraz o.O Jak ja uczeszę godzina i już popsuty. Po szkole poszłam do Tonakaia. Jego mama powiedziała, że jak będzie go wiozła do babci to mnie odwiezie. Po pewnych oporach zgodziłam się. Nie było tak źle, pojechaliśmy do lekarza potem na pobieranie krwi xD Głupia baba podrywała go mówiąc, że ma piękne młode żyły o.O. Drożdże z mlekiem i miodem są pyszne *.* zapomniałam kupić więc już dzisiaj sobie nie wypije. Znowu mam głupie sny, w których zamawiam glany pół skórzane pół zamszowe na zamek z kiczowatą czaszką o.O Jutro chce cię tu i koniec. Stęskniłam się już.
Takie bez ładu i składu, ale chciałam napisać.

czwartek, 22 listopada 2012

=^.^=

Tu Midori!
Cieszę się, że plany na jutro wypaliły. Tonakai będzie późno, bo koło 18. Grunt, że będzie i się spotkamy chociaż na trochę. Posprzątałam w pokoju, odkurzyłam, wyczesałam włosy z dywanu (oj.. tak ich dużo) Nie pamiętam kiedy odkurzałam. Chyba we wrześniu >.<
Klawiatura dzisiaj przyszła. Więc pisze do was stukając w nowe klawisze ;) takie ładne, jak kosteczki czekolady *-* laptop od razu wygląda jak nowy. Ciekawe ile wytrzyma ta klawiatura. Miła niespodzianka w szkole. Nie było pana od historii. Zrobili nam wcześniej geografię. W związku z tym byłam w domu o 13, a nie o 15. Sprawdzian z geografii: umiałam prawie wszystko, wkradną się pewnie drobne pomyłki, ale chociaż nie ściągałam jak cała klasa i dobrze mi z tym. Cóż, niektórzy przejechali się na owych ściągach. Pani pomieszała różne sprawdziany. Potem próba przełożenia kartkówki z chemii u wychowawcy xD poszedł do pani. Powiedziała, że jak będą same słabe oceny to nie wpisze. Nie było trudne. Powiedziałam wszystko Pajęczej Prostownicy (nie pamiętam jak to było o.O) a sama w swoim rzędzie nie wiedziałam :c
życie. Wygląd. Moje pierwsze podejście do nagłówka. Sądzę, że nie jest tak źle. Nie umiem tylko usunąć tego białego. Jutro sprawdzian z wosu. Czy tylko ja nienawidzę z całego serca tego przedmiotu jest bezsensu -.-'' nie wiem czy coś umiem. Mam nadzieje, że będzie 3. Idę się kąpać więc papa :3
+ 3 odcinek school days się buforuje.

środa, 21 listopada 2012

bełkot i drożdże

Dzieńdobrywieczór. Tu Midori. Yoru smuta..pewnie już dzisiaj jej nie będzie :(
Czekam na nowa klawiaturę, z ta mam lekkie problemy. Od wczoraj piję drożdże. Tak drożdże. Dzisiaj już nie smakowały tak tragicznie jak wczoraj, ale wciąż ten dziwny posmak :c Cóż walczę o każdy centymetr włosów, bo w styczniu obcinam końcówki :c (tak, świruje. Tak, muszę się wygadać) poza drożdżami pije skrzyp i pokrzywę  Włosy chce mieć do talii, aktualnie mam kilka cm za zapięcie od stanika xD Taki bełkot. Przepraszam, początkowo chciałam założyć drugiego bloga na "włosy", trudno będzie tu. To dość płytkie... jak to wam przeszkadza to mówcie będę pisać o czymś innym xD
Niby uczyłam się na sprawdzian i tak mało umiem. Większość pewnie zrobi sobie gotowce. Ja nie. Lekka przesada. Niektórzy są głupi ^^ jak można nie wiedzieć gdzie jest Kanada o.O jest listopad, a jutro do klasy dojdzie "nowy".

Przepraszam za ten bełkot.


edytuje:
Cóż tak przeglądam inne blogi i sa takie ładne i w ogóle. Ja trochę tego nie ogarniam, ale myślę  że nie jest źle. Yoru w ogóle się na tym nie zna. Mam ochotę na watę cukrowa. Dzisiaj losowaliśmy kto komu robi paczkę na mikołajki. Cóż nic do niego nie mam, kupię mu słodycze jakieś smakowite, bo kebab dość ciężko zapakować w paczkę xD Osobie która robi mi paczkę powiedziałam, że chce kuroshitsuji tom 6 :33 ciekawe czy dostane. Rok temu powiedziałam, że ma być death note 2 i koniec! Od tamtego czasu mam tylko 7 tomów T^T

wtorek, 20 listopada 2012

Yame cha e isso iya na koto nante?

no heeeej
Shiruku Yoru desu!

   Także tego, dzień dobry, wcale nie taki dobry. Kolejna awantura z nim, litry łez z obu stron, nie wiem, co się tu odbywa, ale chyba jest już dobrze. Jeden duży zakaz, właściwie to dwa, jeżeli liczyć z obu stron. Pinku Panku chyba nie jest zadowolona, być może ma rację... Ale mówi się trudno, alkohol nie jest rzeczą, dla której żyję, jesteś nią Ty i jeżeli Ci się źle to kojarzy, to ok - przestanę. Mam nadzieję, że moją prośbę też uszanujesz. 

   W szkole kijowo, chemiczny terror. Pam pam pam sole tańczą tańczą pam pam tańczą. Jutro, z tego co słyszałam, sprawdzian z geografii. Heheszky XD

   Wkręcam się trochę w Koreę :3 Jeeeej, uszka na święta :3 Bardzo fajny pomysł. Skoro Ci się podobają i mi się podobają, to nie widzę przeciwskazań ^_____^ Uszky idą z Azji!

   Elo, powiedzcie mi, dlaczego Hyuna jest taka łaaadna *__* Piosenki puste, ale wpadają w ucho w sumie i całkiem przyjemnie się w ich rytm hopsa do szkoły. Hops hops hops!

   Co tam jeszcze u mnie słychać. Chyba nic, taka tam notka, bo akurat mi się chciało.

Hyuna - Bubble Pop. KLIK!

O TAKIE USZKY ZAMAWIAMY~!


No, pozdereczki!

Ps. Siedzicie może w temacie i poleciłybyście mi jakieś koreańskie dramy/filmy? I gdzie mogłabym je oglądnąć? :D



 

niedziela, 18 listopada 2012

Dum dum dum ohajoł, czyli aj em bak


   Shiruku Yoru desu!

   No, melduję się. Poprzednich moich postów nie chce mi się czytać, bo pewnie same jęczenie typu "och, jaka ja biedna", nie mam na to ochoty. Także tego, nie wiem, na czym stanęłam, ale mówi się trudno.

   Parę rzeczy się zmieniło, szczęście mnie znalazło, potem opuściło dla dziwki z mordą szczura vel kiełbasianej szmaty, ale jednak zdecydowało się wrócić no i teraz jest baaaardzo fajnie i mam nadzieję, że zostanie tak już na zawsze.

   I nie chcę już się staczać, w sumie nigdy nie chciałam, ale teraz zwracam na to uwagę. I pić też nie będę, skoro źle mu się to kojarzy. I będę tak kawaii, jak tylko zdołam. Pam pam pam czas na zmiany.

   Chemii nadal nie ogarniam, sole to dla mnie czarna magia i nikt a nikt nie potrafi mi tego wytłumaczyć, mówi się trudno. Internet ograniczony do 3h dziennie, ale jestę hakerę i zdobyłam hasło do bramy i jest okej. Tylko 3h dziennie rozmowy z nim? GOOBY PLS. Nie wyrobiłabym.

   O, internet padł. To już... 20 raz dzisiaj? Mmmmm <3

   Postępy w japońskim są, mam zamiar dołożyć sobie jeszcze za jakiś czas koreański.  Plany na studia uległy zmianie, teraz kieruję moje paczydła ku psychologii klinicznej we Wrocławiu, w końcu lokum mam zapewnione, więc warum nicht? :33

    Hehe, pytanko. Czy jakbyście byli rodzicami, to zauważylibyście, że u waszej córki nocuje chłopak? XDDDDDD

   O, znowu nie ma internetu. Heheszki.

  

   I w ogóle zrobiłam się taka popularna, bo watashi-no shonen jest FAMOUS. W sumie to cała "nasza" ekipeczka stała się dziwnie rozpoznawalna. W końcu punki z nas, co nie? :3

   Faza na Nanę, oglądałabym, gdybym tylko miała internet. Ale nie mam. No, generalnie to mam, ale chodzi tak wolno, że płakać mi się chce.

    Nie uciekaj już więcej do lasu. A już na pewno nie w samej koszuli, w mróz -5 i do w dodatku na 3h, płacząc. Głupiś. Nie Twoja wina, że oni tacy są. Zabunkrujemy się gdzieś w piwnicy.


Za oknem -5


   Midori-senpai ma fazę na punkcie włosów, w sumie to już podpada pod schizę. Masakra XD Stan moich kłaków polepszył się zdecydowanie. Jest dobrze, mogłoby być bardziej rudo, no ale cóż.

   Na wakacje farbuję się na rudo i robię jedno turkusowe pasemko, fryz na wzór Hyuny w  teledysku do "Ice cream" :33 Jemu się to spodoba, bo uwielbia rudy, a turkus jego ulubionym kolorem :3

   I postaram się już więcej nie być egoistką. Będę odmawiać, trochę asertywności nie zaszkodzi. Jesteś dla mnie ważniejszy niż oni. A piątkowy wieczór chyba wiele nam wyjaśnił, warto było przelać trochę łez, prawda?


Kikoeta ki ga shita 
Kanjita ki ga shitan da

MMMMM ODPOWIEM NA PYTANIA, W KOŃCU NOMINOWANY BLOG!

1.Jaki masz kolor włosów?
*Złocisty blond, włosy od spodu i końcówki podchodzą pod kolor rudy

2.Jaki gatunek filmów lubisz?
*Dobre horrory oder filmy psychologiczne/dramaty.

 3.Ulubiony kolor?

*Czarny , ostatnio lubię też turkusowy :3 No i taka śliczna, butelkowa, zgniła zieleń.

4.Yandere czy tsundere? XD

*Yandere :33

5.Hobby?
*Wszech pojęta kultura azjatycka, dbanie o urodę, jeżeli można to zaliczyć do hobby, czytanie książek. 

6.Czy chodzisz na kołka dodatkowe w szkole?
*W mojej szkole nie ma fajnych kółek, więc nie. Pewnie i tak bym nie chodziła, bo jestem zbyt leniwa.
  
7.Uprawiasz jakiś sport?
*Ano od 1.5 roku jeżdżę konno :3

8.Ulubiona książka?
* Uhh, trudne pytanie. Wiedźmińska seria Sapkowskiego, albo "Pani Dalloway" V. Woolf.
   
9.Jak wpadłaś(eś) na pomysł prowadzenia bloga?
*Po prostu nudy.  I chęć przelania myśli.

10.Przeczytałeś całego Harrego Potter'a? (kreatywność działa)
*Tak, każdą część po kilka razy :33


11.Jakie cechy cię w ludziach najbardziej denerwują?
*Pseudointeligencja, fałszywość, krejzolstwo.


wyrzuty sumienia.

Tu Midori.
Postanowiłam wejść na chwilę na bloga. Komentarz Ann mnie trochę ruszył. Dlatego piszę. Znowu mam problem z uchem i trochę mnie boli. Dopadło mnie włosomaniactwo.. nie wiem czy to dobrze czy nie. Yoru twierdzi, że już schizuje :3 Zrobiłam sobie loki na chusteczki nawilżane ;)  
W szkole nie jest źle. Tylko muszę się ogarnać i trochę pouczyć. Mam problemy z klawiatura przepraszam za błędy. Zrobiłam wczoraj bransoletkę o taka :3
Nie lubię kiedy 
amerykanie mówia po polsku.

Ten blog został nominowany przez bloga:
http://rebyouanime.blogspot.com/
Teraz odpowiem na pytania:
1. Jaki masz kolor włosów?
- Trudne, większość twierdzi, że s
a rude :3 Według mnie jakiś dziwny blond. :)
2. Jaki gatunek filmów lubisz?
-thriller. Horrory mnie nudza lub sa żałosne. Lubię czuć pewien niepokój przy ogladaniu filmu.
3. Ulubiony kolor?
a mogę dwa? Jokerowy fiolet i jadowita zieleń <3
4.Yandere czy tsundere? XD
- yandere :33 bliżej mi do tego ^^
5. Hobby?
- nie umiem się określić. Lubię czytać mangi. Lubię przegladać blogi. Lubię robić zdjęcia. Lubię robić bransoletki. 
 6.Czy chodzisz na kołka dodatkowe w szkole?
- W mojej szkole sa jakieś kółka o.O
7.Uprawiasz jakiś sport?
- ćwiczenia na plecy się licza? Mrrr kifoza <3
8.Ulubiona książka?
- Trudno powiedzieć :C
9.Jak wpadłaś(eś) na pomysł prowadzenia bloga?
- Nuda u mnie wraz z Yoru :D chciałyśmy znaleźć kogoś o podobnych zainteresowaniach :D
10.Przeczytałeś całego Harrego Potter'a? (kreatywność działa)
- Tak i to kilka razy :D wszystkie części chyba cztery razy *.*
11.Jakie cechy cię w ludziach najbardziej denerwują?
- To może nie cecha. Nienawidzę kiedy ktoś uwa się za lepszego. Szczyci się markowymi ubraniami. Za pomoca tego buduje swoja osobowość. Nienawidzę też ludzi nie pokopanych przez życie. Z błahymi problemami.


Przepraszam, że nikogo nie nominuje. Nie mam kogo :C
Postaram się tu czasem pisać..
Czy wyglad nie jest za ciemny? Nie mam pomysłu co z nim zrobić ;____;

piątek, 7 września 2012

Penitenziagite, penitenziagite!, czyli bratek, ogarnianie się i czy to szczęście?

   Joł joł tu Yoru, którą bolą mięśnie twarzy od nieustannego szczerzenia się w monitor :33 

   Jak mi się żyje? A jakoś. Dawno mnie tu nie było, bo nie byłam w nastroju do pisania czegokolwiek. Wewnętrzna rozterka. Cóż, jestem tylko nastolatką :3

   Skończyłam oglądać Angel Beats! w dwa dni, to były fajne dwa dni. Całe dwa ostatnie odcinki przeryczałam. A już w ostatnich minutach finałowego odcinka to była histeria. Kanaaaadeeee! ;_____________________________; tak dużo smutku na raz.

   Jak z Janki to nie wiem. Jakoś tam żyjemy, dzisiaj było dziwnie, ale okej, zobaczymy, jak jutro. Policzek. Nie wiem, czy to urocze, czy mam się bać. Nie wiedziałam, że w moim mieście jest jakiś Stary Browar lol, a mieszkam tu od 15 lat.

   Piję bratka. I to nałogowo. Napar bogów, Midori. Napar bogów.

    Starcia z wfistką zawsze spoko. Nienawidzę szmaty. Co za dzicz. No i pierwszy raz w życiu nauczyciel kazał mi zmyć makijaż O.o Miałam tylko tusz do rzęs, ale okej. Wyszłam, poczekałam trzy minuty, wróciłam. Nauczyciel powiedział "no i tak już lepiej". Tylko, że ja nic a nic nie zmazałam O.O no ale okej.
  


Janki 
21:25:19 
u mnie jabłecznik, tyle że z brzoskwiniami :c

Yoru 

21:25:48 
brzoskwiniecznik? xD jak jabłecznik może być z brzoskwiniami? xD


   

 Noo, ogarniamy się, Yoru. Wszystko będzie dobrze, happy end. I takie tam. Ponoć zasługuję na miłość. Ponoć mam duże oczyyy *___* Jejku jej. Słodziasio.

    DO WHAT YOU WANT, CAUSE A PIRATE IS FREE
YOU ARE A PIRATE!
YAR HAR FIDDLE DEE DEE 
BEEING A PIRATE IS ALRIGHT TO BE 
DO WHAT YOU WANT, CAUSE A PIRATE IS FREE
YOU ARE A PIRATE!

(słucham już tego, uwaga, dwie godziny i trzy minuty :3 Tej wersji dziesięciogodzinnej. Faaaajnie).

Oyasumi nasai! 

  

środa, 5 września 2012

Same głupie pytania i głupie odpowiedzi.

słodka :3
Midori, melduje się.
Osiem lekcji. Jakoś tego nie odczułam. Tylko na informatyce się nudziłam i leżałam na ławce. Już religia na którą miałam nie chodzić była ciekawsza. Stwierdziłam, że będę chodzić. Można mieć piątkę na koniec za samo prowadzenie zeszytu. Więc czemu nie? 
Zastanawia mnie, dlaczego książki są takie drogie. Średnio 30 zł za jedną. To dużo. Moja matka nie śpi na pieniądzach, szczególnie, że jest na zdrowotnym. Angielski to lekka przesada. Dwie godziny w tygodniu a 80 zł za książki -.- niemiecki pięć godzin i 30 zł. I tak mamy zniżkę 10%, ponieważ nauczyciele zamawiają przez internet dla całej klasy. Rozumiem, wydanie książki trochę kosztuje, ale bez przesady. Wychowawca jest dziwny. W sumie lubię go, ale jest nieco nieogarnięty. Powinniśmy wybrać skarbnika i przewodniczącego. Ktoś musi zbierać pieniądze na książki, ale oczywiście nie wypraliśmy. Podobnie jak w gimnazjum kiedy pojawiłam się w szkole zmienił się dyrektor. I podobne jest również to, że stawia on na EDUKACJE. Czyli minimalne ilości imprez. W końcu szkoła jest od nauki, co? Jem jogurt z płatkami i chce mi się już spać. Słabo spałam w nocy. Decyzja już podjęta. Przestaje powoli być egoistką. Wiem, że tam ci będzie lepiej. Głównie na to patrze. Twoja matka to istny dementor. Zrobi wszystko, żeby wyssać szczęście. Jutro tylko pięć lekcji. Niemiło. Będę musiała czekać z 2 godziny na autobus (tak mi się wydaje), ale to nic. Jak zostanie mi kasa (jutro muszę zapłacić za kilka podręczników) to może znajdę kalendarz. Ciężko uporządkować mi niektóre sprawy, więc by mi się przydał. Pierwsze zadania domowe już odrobione. Staram się sama. Musi mi to wejść w nawyk. Tłok w autobusie straszny. Jak na razie udaje mi się znaleźć wolne miejsce. Nie wiem jak to dalej będzie. Chcą zorganizować jakieś ognisko. Niestety będzie musiało być po lekcjach albo w sobotę. Rowerem nie będę jechała taki kawał. I ogólnie nie mam ochoty, na takie coś. Powiem, że mama po operacji i nie mogę. Nie chce, nie potrzebuje. Nie lubię, jak ktoś mnie papuguje. Ona wyraźnie to robi. Strasznie irytujące! 
Dobranoc wyspania się życzę.

wtorek, 4 września 2012

Dro­ga do szczęścia jest ciem­na i cier­nista, lecz oświeca ją nadzieja.


Och, to znowu ja. Midori. Dobry wieczór, cześć i czołem. To ja mam na komputerze Muse?! LOL dobra niech leci nie chce mi się zmieniać muzyki, bo nie wiem ile będę mogła pisać. Mam zamiar iść wcześniej spać :) Zrobiłam sobie melisy. Wciąż mam łzy w oczach. Masz racje, życie chce ci zabrać wszystko. To przykre i chore. To wszystko jest chore. Wczoraj płakałam w poduszkę, że nie będziemy w tej samej szkole i będziemy się rzadko widzieć. Teraz powinnam rzucać się po pokoju, bo zmieniasz szkołę. W sumie wiem, że tak będzie lepiej. Tylko nie wiem co z nami. Nie poddam się, będę walczyć o to wszystko. Mam marzenia związane z Tobą. Jeżeli jesteś wstanie o czymś marzyć, jesteś wstanie to zrealizować. Mój kochany laptop, pozbawiony sześciu klawiszy kopie mnie prądem. On też mnie lubi. W szkole? Było dobrze. Nie czułam się jakbym była w nowej szkole. Tylko klasa inna, ale to nic. Swój los mam gdzieś, bo czuje, że za bardzo narzekam kiedy ty masz naprawdę gorzej ode mnie. Dużo gorzej. Kochanie damy rade, ale trzymajmy się razem. Zimno mi w środku. Źle mi. Kiedyś wszystko się ułoży. Wierzę w to. Nadzieja daje siłę do by­cia ra­dos­nym w roz­paczli­wych okolicznościach. 



Love is our resistance
They'll keep us apart and they won't stop breaking us down
Hold me
Our lips must always be sealed

~ Muse - Resistance 



poniedziałek, 3 września 2012

dziecinne, egoistyczne cykadełko.


Cyk cyk. Dobry wieczór tu Midori, cykadełko.
Najpierw opowiem co się dzisiaj działo.
W sumie czułam się jakby to wszystko było obok. Jakbym w tym wszystkim nie uczestniczyła.
Poranek, ogarnięcie się, śniadanie. Potem autobus. Dobrze, że Pinku dała mi słuchawki. Mogłam się miło odciąć i zająć wyświetlaczem telefonu. Nie interesuje mnie towarzystwo ludzi z autobusu, szczególnie, że rano jestem półprzytomna. Och te JP'ki. Pinku kupowała miesięczny. Potem razem z nią i Supaidā Seiryūki zakupy w netto i zachwycanie się magic drinkiem po którym widzi się hello kitty.
Szkoła jak szkoła. Apel jak apel. Nic nowego. Przechodzę to po raz dziesiąty. Poczułam się staro. 
Wychowawca znowu uczy wychowania fizycznego. Powtórka z podstawówki. Wydaje się być okej. Klasa? Chyba może być. Parę osób (poza tymi które znam) wydaje się spoko. Cóż, na początku wszyscy grają :) Pewnie zmienię zdanie o niektórych. Jutro siedem lekcji. Plan nie jest aż taki zły. Pięć godzin niemieckiego i dwie angielskiego. Grrr, przeraża mnie to. Napisałam na facebooku do wychowawczyni z gimnazjum. Pewnie się ucieszy, obiecałam to napisałam.
Trzeba pobawić się w aktorkę. Wszyscy przecież lubią wesołe i otwarte osoby.
Cóż trochę mi smutno. Przed chwilą się popłakałam.
Moja zazdrość i egoizm, zarażanie wszystkich smutkiem.
MUSZĘ SIĘ OGARNĄĆ.
przepraszam, że nie pojmuje tego, że ktoś może traktować mnie jak przyjaciółkę.
Pojmuje miłość, przyjaźni nie. Prawdę mówiąc jestem zdrowo pojebana.

"tak to jest okej, ale jak ci zaczyna odwalać.."

po tych słowach, poczułam się jakbym była niezrównoważona psychicznie. Stopy mi marzną. Wybacz Yoru, że ostatnio jestem podła..ten typ tak ma.