sobota, 22 grudnia 2012

Mina-san konnichiwa, czyli idą święta

Yoru desu!

MERRY CHRISTMAS, BICZYYYYS


   Dawno mnie tu nie było, mało czasu, mało internetu, mało wszystkiego. Nauka. Inne gówna. Ale było fajnie.

   Oddajcie mi mój internet, przeklęte Araby! Chcę dokończyć oglądanie Nany :c

   Huhu, 12 dni temu obchodziliśmy trzymiesięcznicę :3 Jest fajnie, nie powiem, że nie.

Jesteś lepszy niż G-Dragon!
(wow, fantastic baby)

   Święta, święta, idą święta. Jakoś tego nie czuję :c Wy też tak macie? Zrobiłam pierniki, posprzątałam, kupiłam prezenty, otrzymałam prezenty. A nadal nic, dzień jak co dzień, tylko głowa bardziej boli. Auć. Gdzie mój metafen? Schowany, bo się uzależnię <3 No tak.
UAU ARTYSTYCZNE BOKEH UAU

   Czuję się jakaś taka obdarowana. Jest wspaniale :3 Od Midori dostałam otaczne bransoletki z tęczowej muliny, jedną z dzwoneczkiem, słodycze (MENTOSY <3) i japońskie danie błyskawiczne :3 Mniam, fajnie się je jadło pałeczkami.

   Od Niego dostałam czekoladę truskawkową i naszyjnik z literką :3  Ojaaa. Pierwsza literka jego imienia <3 J! Wczoraj pijany ojciec nie mógł ogarnąć dlaczego J, bawiło mnie to. Później przeciągły wykład na temat tego, że gościu z Modern Talking też nosił na szyi imię swojej dziewczyny. Heheszky

mój szlachecki profil, cieszcie się, fani
   Kakusareta Panku dała mi płyn do demakijażu, świeczki grejpfiut i waginilia (grejpfrut i wanilia XD) i kolczyki w kształcie czajników <3

   Chwalenie się prezentami jest śmieszne, ale lubię pisać o takich rzeczach, nie wiem czemu, może dlatego, że jestem pusta.

   Omnomnomnom. Nie wiem, co na obiad, ale czuję groszek. Dziwne, do posiłku chyba jeszcze trochę czasu, dopiero 11:45. Zazwyczaj nie wstaję w soboty o 8, dzisiaj trzeba było.  

Pierdoleńcy romantycy. 

   Jestem głodna. Głodna głodna głodna głodna. Ale wiem, że jak zacznę jeść, to już nie przestanę D:

   Dzwoneczek przy bransoletce słodko dzwoni, kiedy piszę. Uwielbiam ten dźwięk. Dzyń, dzyń, tak uroczo i optymistycznie. Moje otoczenie to chyba irytuje, mam to gdzieś, bo ja od razu mam lepszy humor.

   Ciekawe, kto  was dotrwał do końca tej notki XD Podziwiam, moje wypociny są chaotyczne i nie mają większego sensu. Ale nudzi mi się, więc piszę. Boże, jeszcze tak wcześnie. Co ja robię o tej godzinie? 

 A teraz pytanko do was - co wy, jako otaku,chcielibyście dostać na święta? :3

  

10 komentarzy:

  1. Yoru, Yoru. Dawno cie nie było :) I widziałam pół twojej twarzy. Już słychać ryk fangirlsów. Ja chcę na święta cokolwek. W tym momencie mi to wisi. Dostanę książkę i grę pewie.Najlepszy jest i tak dźwięk dzwoneczków na kocich uszkach :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomix, adoratorzy już piszczą pod moim oknem, skrzynka e-mailowa pęka od propozycji matrymonialnych :3
      O rany, też zamówiłam sobie uszka na święta :D Dzyń, dzyń.

      ~ Yoru

      Usuń
  2. Lol Yoru serio jak nie ty xDD
    Ja mam krótszy łańcuszek kończy się w tym wgłębieniu w szyi xD
    ładny ładny nie wygląda jak z puszki :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lol Midori bo mam koka XD
      I taki i taki łańcuszek jest fajny w sumie.
      Ano nie wygląda <3

      ~ Yoru (żeby nie myśleli, że mamy schizofrenię)

      Usuń
    2. Lol Yoru ja mam uszka xD
      dobrze, że mam krótszy, bo kiedyś pogryzłam delfinka xDDD
      a ja wiem kogo wygląda :D
      ~Midori (i tak myślą, że mamyxD)

      Usuń
  3. Nie wiem, co to znaczy otaku. <3
    Jestę twoim fanę i ten profajl mnie zadowala. Wstałam dzisiaj godzinę po tobie, nie jadłam obiadu, ale ogólnie jest okay, dzień dziwności. ^_^

    OdpowiedzUsuń
  4. Yoru, żyjesz! Łoł, nie ogarniam posta, nie ogarniam świata, czemu on jeszcze istnieje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żyję! Mojego posta nikt nie ogarnia, jak zawsze XD
      Nie wiem, czekałam na deszcz kosmitów i inwazję meteorytów, ale się nie doczekałam :c Za duże wymagania?

      ~ Yoru

      Usuń