środa, 5 grudnia 2012

Chiiiii, czyli nie ma internetu

Ohayo, tu Yoru.

  Nie wyśmiałam Cię, Midori, ja zwyczajnie się już przyzwyczaiłam do tego Twojego popadania w skrajności XD

   Nie ma internetu. Dialog padł. Więc dodaję posta z tableta brata. Głupio się piszę, głupia technologia, głupi ekran dotykowy, nie czaję. Gdzie moje gg?

   Nie działa, nie działa, nic nie działa. Mózg mi nie działa. Prognoza z chemii 2. No i okej, już nic z tym nie zrobię, sorasy. Z fizyki wyszłam na 2, może uda mi się jeszcze wskoczyć na 3. Może, może. Zagrożenie z geografii. Hehe, zabawnie. Przez głupie 0 ze sprawdzianu, o którym nikt mi nawet słówkiem nie ćwirknął. Dobra, dobra, poprawię to. Wyciągnę na 2, może uda się na 3. Jeju. Co się stało z moim mózgiem? Za to mam 4 z biologii. Ostatnimi laty jechałam na 2 i 3. Więc czadowo, genetyka jest ok. Kurde, ale ja byłam w sumie dobrą uczennicą no. Uczę się tyle samo, a nawet więcej kurde. Nie czaję. Głupia, głupia nauka. 

   No i na dodatek cera mi się popsuła. 10 000 maseczek, kremów, maści, peelingów, żeli... Hehe mam dla was gratkę, to mi pomogło w sumie. Trzy łyżki płynnego miodu (jak macie taki twardy to też 3 łyżki i na 10-20 sekund do mikrofalówki) + łyżka (tak, stołowa) cynamonu. Wymieszać, do mikrofalówki na 15-25 sekund. Poczekać, aż ostygnie (ja jestem niecierpliwa, więc zafundowałam misce z maseczką zimną kąpiel wodną) i nałożyć na twarz. Aleee paaachnie~! Mniam mniam w sumie to chciałam to zjeść. Ale dobra, siedzimy z tym na twarzy 10 minut i spłukujemy, ciepłą wodą idzie łatwiej. Cynamon działa antybakteryjnie, a miód wygładza, usuwając nadmiar sebum :3

   Tararirarirara. Przyszła książka dla Ciebie, misiu :3 Wygląda ładnie. Podręcznik od niemieckiego mniej. Haha, dziękuję, że dałeś mi poczytać te pamiętniki. Nadal kilku rzeczy nie rozumiem, ale wiem, że wspomnienia Cię bolą, więc nie nalegam, abyś tłumaczył. Schizofrenia  nie jest fajna, głupku :c

Lewitucy strażnik, który za każdym razem ma płaszcz w innym kolorze.

   Głupi Hane no Shiri. Po kij kradłeś Pinku Panku jej konta? Pankusukinheddo da Ci teraz popalić, stary, oj da~! I się w sumie z tego powodu cieszę, bo Shitsureina Tawagoto zrobiła Ci papkę z mózgu, teraz płacz. Bardzo nie lubię, jak się ludzie zmieniają. Nienawidzę kurde wręcz.

   Gdzie moje internety, gdzie Nana? :c

   Tym nieoptymistycznym zdaniem kończę dzisiejszą notkę. Sayoooo~watashi no akachan! 

 

 

4 komentarze:

  1. Mnie starsza siostra nakładała na twarz miód i kakao O.o Musiałam tak siedzieć 15 minut a akurat oglądałam końcówkę Shiki więc mi się łzami pół maseczki zmyło. Trochę się gubię w tych wszystkich waszych znajomych...ogarniam tylko Pinku Panku. Ale też nie. A może...? Nie, jednak nikogo nie ogarniam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc (nie zaczyna się zdania od "a więc") Sukinheddo to chłopak Pinku, Hane no Shiri to były Panku, a Tawagoto to obecna dziewczyna Hane no Shiri :3 tudum tsss

      ~ Yoru

      Ps. Kakao? O.O

      Usuń
    2. Nie przejmuj się Ann ja się domyślam z kontekstów xD
      ~midori

      Usuń
  2. Midori- No to ie jestem sama, w porządku :)
    Yoru- Tak, kakao. nie wiem o co chodzi. Moja siostra lepiej się na tym zna.

    OdpowiedzUsuń