niedziela, 16 grudnia 2012

Obiecane bazgroły :3

Dobry wieczór :3
Na początek może te obiecane bazgroły. Przepraszam za jakość, ale ciężko zrobić cokolwiek kamerką.



I to na razie tyle. Nie uważam, żebym rysowała jakoś genialnie, ale dobre i to :)
Dzień minął szybko sama nie wiem kiedy. Obudziła mnie baba która weszła do domu w poszukiwaniach mojej mamy. Nie zastała jej i chodziła po domu wykrzykując jej imię. Owinęłam się kołdrą i bałam się wyjść. Wyszłam z łóżka dopiero jak mama wróciła czyli po 11. Mój pokój, moją twierdzą (gadam jak hikikomori) Zjadłam herbatę na śniadanie popijając pierniczkami. Potem siedziałam przy komputerze, siedziałam przy komputerze, siedziałam przy komputerze zwiedzając wasze blogi.
Przyłączyłam się do projektu Myszy - Ludożercy. Mam nadzieje że nie popsuje wszystkiego jak mam w zwyczaju, ale myślę, że fajne coś robić z kimś bawiąc się przy tym w pogromce mitów xD
Ludożerca. Pije drożdże już trochę (w chwili obecnej również) lecz nie wiem czy włosy od tego urosły mi jakoś szybciej, bo nie mam aparatu -.-' ale cera wygląda trochę lepiej. Dla innych pewnie i tak wygląda to masakrycznie, ale co poradzę. Geny.
Przetrwać ten tydzień. Wystarczy tylko przetrwać ten tydzień. W czwartek przyjedzie brat (kurde miałam mu wysłać mój login na yatte, żeby zamówił) w piątek jakieś zakupy. I spoko ^^

Z racji tego, że przybyło kilku czytelników. Chciałabym zapytać co zmienić w blogu, o czym pisać notki :3 Wszelkie uwagi mile widziane.

9 komentarzy:

  1. Jak dla mnie pisz dalej o niczym...znaczy nie zrozum mnie źle, o "niczym" brzmi tak pejoratywnie. W każdym razie bardzo lubię czytać to co piszecie z Yoru...zaraz Yoru dawno nie pisała...Albo to mnie się coś pomyliło. Bazgroły bardzo ładne. Serio ^^ Ludożerca, Ludożerca. Tez nie chce zepsuć więc trochę się bałam dołączając tam ^^" Jakaś baba ci wchodzi do domu...straszne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem co masz na myśli jeśli chodzi o moje pisanie o "niczym" pisze po prostu co mi do głowy przyjdzie :33 Fakt, Yoru dawno nie pisała :c Ma inne sprawy na głowie, ale pewnie w końcu coś napisze.
      Dziękujeee :333
      Ludożerca ludożerca :3
      głupi ludzie nie pukają >.<
      Ja czekam, aż ty coś napiszesz :c

      Usuń
    2. Ja tez mam dużo na głowie, choć ostatni byłam w domu...Ale rysowałam i oglądałam anime, a dawno nie robiłam ani tego, ani tego. A i przydałoby się pouczyć...tak bardzo mi się nie chce...Gdyby mnie jakaś babka wlazła do domu, to wzięłabym nóż i zmarła na zawał...albo w odwrotnej kolejności.

      Usuń
    3. Mam nadzieje, że znajdziesz szybko czas na nową notkę :3
      Jak się dawno nie rysuje, albo nie ogląda anime to się nagle ogląda baaaardzo dużo :3
      Przyzwyczaiłam się do tego, że ludzie wchodzą bez pukania :c
      Dobra idę spać :3 Dobranoc ^^

      Usuń
  2. Aby mnie dodać do obserwowanych, kliknij pod napisem "Lista czytelnicza" w pulpicie nawigacyjnym w "Dodaj" i wpisz adres mojego bloga. :) It's easy and it takes only 30 s. (Ach, miałam ochotę to napisać, w poniedziałki i środy wieczorem jestem w 50% anglojęzyczna. :<) No i dziękuję za komplement. To miłe. :) Btw. nie musisz niczego zmieniać w swoim blogu, najważniejsze jest to, że tekst jest twój. No, najwyżej możesz dodać jakieś ciekawostki, które fascynują cię na dzień dzisiejszy. ^^
    Ach, ja zamierzam zakupić sobie olej ze słodkich migdałów (nie jest aż tak drogi w porównaniu do oleju z wiesiołka, który jest genialny wg Anwen). Ale to za jakiś czas, bo im mniej, tym lepiej, a co za dużo, to nie zdrowo. (HE, HE) Fakt, przyklejające się włosy do ust nie wyglądają elegancko i do tego denerwują niemiłosiernie. Ja na szczęście wkroiłam cytrynę zaraz po zaparzeniu herbaty, bo mój "musk" jest na tyle sprawny, by o tym pamiętać. :D
    Ach, ten dzień się nigdy nie skończy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och to mamy problem, bo ja się uczę angielskiego od września >.< ale w miarę rozumiem o co chodzi, czasami nawet oglądam programy o Japonii po angielsku i coś zrozumiem :3 Miałam sobie kupić olej ze słodkich migdałów w necie kosztował 13.50 poszłam do zielarskiego taki sam 22 i się wkurzyłam -.-' kupię sobie po świętach może. Wiesiołka mam zamiar łykać z firmy GAL jest dostępny razem z tranem muszę poszukać :) Ja nie piję herbaty z cytryną, bo jestem zbyt leniwa by ją ukroić xD (i zawsze wychodzi mi to krzywo :c)

      Usuń
  3. Dla mnie nie musisz nic zmieniać, chyba że bardziej pokolorować bloga :) Wracając do postów, to śliczne rysunki :D Śliczna Kanade, strasznie podobna do oryginału:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się jak znajdę trochę wolnego czasu trochę "pokolorować" bloga, bo chyba faktycznie za szaro tu C: dzięki za opinię :) Dzięęękuuje miło, że się podoba :3

      Usuń
  4. Moja kochana :* Jeśli te malowidła nazywasz bazgrołami, to wręcz bluźnisz :) Ile bym dała, by potrafić coś takiego namalować/narysować, zwłaszcza, że muszę niedługo oddać zaległe prace na plastykę. Zawsze ratowała mnie ,,pomysłowość" - moja jedyna wykonana praca miała tytuł ,,Tęcza wymiotująca Slendermanem, który ma na głowie kameleona, który nie wie o co chodzi, ale i tak się cieszy". Teraz to już nie przejdzie. Co Ty miałaś z plastyki? :3
    Rany, współczuję, gdyby do mnie przyszła taka kobieta, to przez tydzień bałabym się wyjść z łóżka!

    OdpowiedzUsuń