środa, 22 sierpnia 2012

"Na języku miód, pod językiem lód'


"Mój telewizor gra non stop,
[...]
wcale nie chce mi się rzygać."

Tak, to znowu  Snape <33
Mrrr tak Tonakaiowo tuuu :33
A ja Lilyowato? :D

Tu Midori i Yoru. Aktualnie, ta pierwsza przy klawiaturze która prawdę mówiąc się strasznie zacina i trzeba mocno naciskać klawisze. Udało mi się przepisać do innej klasy! Czekałam na dyrektora kilka godzin, ale było warto. Pani na przejściu dla pieszych się na mnie dziwnie spojrzała, kiedy uśmiechnęłam się do niej szeroko. Ludzie czują się zakłopotani, kiedy ktoś obcy się do nich uśmiecha :)
Yoru u mnie od wczoraj. Jak wracałyśmy z przystanku, złapała nas burza. Do domu wpadłyśmy caaaałe mokre. Zrobiłyśmy same sushi, ten zestaw z tesco jest spoko :D Yoru będzie robiła sobie bento ^-^
Tonkai jakiś dzisiaj nie w humorze. Każdy miewa gorsze dni, trzeba to po prostu przetrwać. Nie ma innego wyjścia. Przecież to nic nie zmienia, wciąż zależy mi na nim tak samo. Bez względu na to jak jest źle. "Nic się między nami nie zmienia" Yoru zmywa maseczkę, zaraz moja kolej, bo mi się sypie z twarzy i to nieco dziwne. Wietnamska babcia (czyt. Yoru) wróciła :3 Bolą ją żebra, dlatego chodzi baardzo zgarbiona. Śmiesznie to wygląda. Własnie zaczął się ostry dyżur. KREW FLAKI TĘTNICE NA WIERZCHU! Mrrrraaau, lubię. Nie odzywałam się ponad trzydzieści minut. Byłam Mimem. Yoru się to chyba nie podobało :) Mnie owszem tylko potem bałam się odezwać.. dziwne. Czasami fajnie pomilczeć. Milczenie jest złotem, a ja lubię mangi. Ech, ech, ech, ech. Rano pewnie nie będzie lepiej. Kuuurcze. Jutro trzeba coś wykombinować na obiad. I trzeba posprzątać. Rano mama dzwoniła. Mmmm na morfince była. Hahhahhhha i tak rozmawiała lepiej niż wczoraj xD Grunt, że po operacji wszystko dobrze :) Nutella mi tu pachnie a słoik pusty ;c


"pisze się zawsze do sobowtóra"



    Yoru desu, miło mi. Dzisiaj dzień zmulenia, ale ja nic nie mam do takich dni. Midori mówi, że budzik w moim telefonie dzwonił dwa razy. NIE SŁYSZAŁAM TEGO, CO SIĘ STAŁO Z MOIM SNEM?!

   Hmm wczoraj oglądałyśmy "Opętanego" czy jakoś tak. Z napisami. Nie wiem, co za gość to tłumaczył, ale ja chcę kontakt do jego dilera. Rozumiecie, poważna rozmowa, a tu nagle tekst "Wszechświat wybrał złe dziewczyny do walk" (skojarzyło mi się to z Sailor Moon xDD), "Ten parking", "Obczaj to"... RANYYY!

   Midori bawiła się dzisiaj w mima przez ponad 30min... To było dziwne.

"szczęścia nie ma, ale istnieją przyjemności"


"Najgorsza prawda jest lepsza od niepewności"



2 komentarze:

  1. Też chce bentoooooooooooo! :( Nauczyłam się liczyć po japońsku do 99! jaka jestem z siebie dumna :D Też lubię falki ale nie w takich serialach. Ja tam bym 30 minut nie wytrzymała...zbyt lubię gadać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym wytrzymała dłużej, ale biła mnie butelką żebym zaczęła mówić :C ja nie umiem liczyć, bo nie umiem zapamiętać tego jak cyrlicy o.O nie mam mózgu :D

      Midori ^-^"

      Usuń